Zastanawiam sie nad zakupem E70 z 2011 z silnikiem N57 (dokladniej N57D30A), mieszkam w Australii. Numer VIN: WBAZW42070L791746. Brakuje podgrzewanych siedziec no ale coz.. Przebieg 150k, pelna ksiazka serwisowa w wiekszosci od lokalnych ASO, olej wymieninany roznie pomiedzy 8-15k oprocz ostatniego serwisu - 22k przy 146k przebiegu. Martwia mnie jednak troche problemy z rozrzadem w N47 i w M57. Sporo opinii widze, ze N57 to bardzo dobry silnik i jezeli zadbany (regularnie wymieniany olej) to nie ma takiego problem. Ale znalazlem tez kilka postow na tym forum i zagranicznych o lancuchu przerwanym bez zadnego ostrzezenia w N57, nawet w takich ktore byly rzekomo zadbane. Co mylicie o tym silniku? Czy te przerwane lancuchy to raczej rzadki problem ktory moze sie przytrafic w kazdym aucie z lancuchem, czy byc moze ten problem z tymi w miare nowymi silnikami dopiero zaczyna sie ukazywac? Na stronie http://www.unixnerd.demon.co.uk/n57.html wspominaja o udoskonaleniach w tym silniku w 2009 i 2011 ktore jak rozumiem ten egzemplarz ma, czy byc moze one rozwiazaly problem tego lancucha? Auto mam miec sprawdzone przez lokalnego specjaliste ktory zajmuje sie tylko BMW, mowi ze on mial kilka przypadkow gdzie lancuch musial byc wymieniony w N57 ale zadnego z przerwanym, za kazdym razem bylo go slychac w czasie serwisu. Problem z wymiana lancucha 'na zapas' to ze kosztuje to tutaj $4000 (ok 11k zlotych), moze troche taniej jezeli by sie zgodzili zebym sam dal czesci zamiast oni od dealera kupowac ale pewnie niewiele. Z gory dzieki za opinie!