Witam Mój tata twierdzi, że mężczyzna prawdziwie cieszy się dwa razy: jak kupuje i jak sprzedaje samochód. Ja od dwóch dni cieszę się turladełkiem E87 i coraz bardziej się w nim z-a-k-o-c-h-u-j-ę.. Do tej pory - począwszy od 1992 roku opiekowałem się (na dłużej) następującymi autkami: Jetta1, Polonez, Alfa75, Alfa146, Stratus. Nigdy nie przypuszczałem, że dam się namówić na zakup BMW ale.. od czego ma się kolegów od kufla i przyjaciół (?) Szukałem, czytałem.. w końcu wybierałem między Vol(no jeździmy) a tym co mam. Decyzja padła ostatecznie na 118d a kumplowi za namawianie wiszę flaszkę :) Pewnikiem odezwę się tutaj od czasu do czasu, mam nadzieję, że z sensem :)