Skocz do zawartości

alusek

Zarejestrowani
  • Postów

    7
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Informacje osobiste

  • Moje BMW
    E81 118d N47D20A 2007

Osiągnięcia alusek

Nowicjusz

Nowicjusz (1/14)

  • Tydzień na forum
  • Miesiąc na forum
  • Rok na forum Unikat

Najnowsze odznaki

0

Reputacja

  1. Po wymontowaniu i otwarciu modułu FRM nie zauważyłem nic niepokojącego, żadnej korozji jak na załączonym filmiku, dla pewności przemysłem cała płytkę za pomocą twardego pędzelka i zwykłego brake cleanera. Złożyłem zamontowałem i wszystko wróciło do normy, żadnych błędów, kierunkowskazy działają jak należy.
  2. Znalazłem na YT film z podobnym problemem, u autora okazało się że faktycznie w module była wilgoć i pewne elementy na płytce były skorodowane. W weekend będę mieć więcej czasu i zobaczę jak sytuacja ma się u mnie. Na ten moment z pięciu błędów zostały trzy, bez dotykania czegokolwiek...
  3. Dzięki, zajrzę jutro jak będę mieć chwilkę czasu, moduł FRM znajduje się w lewym przednim slupku na wysokości klamki do otwierania maski?
  4. Witam, Pacjentem jest BMW E81 118d N47D20A z 2007r. Autko posiadam od około dwóch lat, w tym czasie jakieś trzy razy zdarzyła się sytuacja że po odpaleniu samochodu ukazał się na zegarach błąd przepalonej żarówki(kierunek lewy tył), problem ustępował po chwili sam bez żadnej ingerencji, jedynym objawem były szybko migające kierunkowskazy(jak przy przepalonej żarówce) przy czym sama żarówka działa do tej pory. Dziś po odpaleniu samochodu po nocy moim oczom ukazało się łącznie pięć informacji o przepalonych żarówkach, błędy cc-id 88,116,119,130,133, oczywiście wszystkie te żarówki działają i mają się dobrze a błędy nie znikają po skasowaniu bimmertool'em. Największym problemem w tym wszystkim są szybko migające kieru ki w lewo i w prawo, próbowałem odpiąć na chwilę akumulator ale nie przyniosło to żadnego efektu. Czy powodem może być uszkodzony moduł FRM? Może ktoś spotkał się z podobnym przypadkiem lub ma pomysł jak można rozwiązać mój problem.
  5. Spróbuję dziś wieczorem wymusić wypalanie, ale zastanawia mnie sonda lambda, faktycznie jeśli ma niewłaściwy odczyt może coś być nie tak, po pierwsze nie wiem jak wygląda algorytm obliczania ilości sadzy i czy jest brany pod uwagę odczyt z lambdy, po drugie źle działająca sonda może być powodem złego dozowania paliwa i tym samym silnik będzie generować dużo sadzy... Istnieje jakiś sposób aby sprawdzić poprawność działania lambdy? Czy są jakieś graniczne wartości których nie powinna przekraczać bądź coś na co powinienem zwrócić uwagę? Edit: Po krótkiej jeździe sadza z poziomu 0.5g wzrosła do 18.0g i narazie stoi, wartość ciśnienia wstecznego 13-16 hPa. Natomiast wartość lambda(1) na luzie wynosi ok 8, a napięcie sondy ~1080mV, czy ktoś potrafi zinterpretować te wartości i powiedzieć czy są właściwe? Po odjęciu gazu lambda pokazuje 32.77. Po wyłączeniu silnika sadza spadła do 2.9g...
  6. Kurcze nie jestem pewien tego rozwiązania ponieważ próbowałem tak robić jeszcze przed czyszczeniem filtra i nie pomogło, teraz filtr od regeneracji ma przejechane ok 1000km więc nie powinien wymagać takiej operacji, a jeśli wymaga to znaczy że silnik produkuje bardzo dużo sadzy, co więcej przy każdym wymuszeniu wypalania sterownik dodaje ponad 0.5g popiołu, czy to normalne?
  7. Witam, od dłuższego czasu mam taki sam problem jak przedmówcy, ponadto wzrasta poziom oleju, początkowo czujnik ciśnienia spalin wymieniony na zamiennik FEBI, lecz nawet na zgaszonym silniku wskazywał wysokie dodatnie wartości i generował błąd w sterowniku, poszedł na reklamację, w międzyczasie udałem się do firmy specjalizującej się w czyszczeniu DPF lecz to również nic nie zmieniło w kwestii częstotliwości jego wypalania... Kupiłem używany oryginalny czujnik, mimo że pokazywał inne wartości niż obydwa poprzednie nadal występował problem, zarówno na oryginalnych jak i zamienniku zauważyłem pewną zależność, mianowicie po przejechaniu kilku kilometrów każdy zawyżał pomiar o +\- 10 hPa, w efekcie nawet na wyłączonym silniku ciśnienie wsteczne było odpowiednio wyższe niż w rzeczywistości(np. 0 na zimnym, 11 na rozgrzanym) uznałem że sterownik próbuje zaadaptować nowy sensor ale sobie nie radzi ponieważ dostaje odczyty które nie mieszczą się w jego "normach". Za punkt odniesienia w temacie czujników ciśnienia spalin obrałem odczyt na wyłączonym silniku który ma być jak najbliższy 0 niezależnie od tego czy samochód stał całą noc czy jest po trasie, postawiłem na firmę HELLA, kupiony zamontowany i... +25hPa :mad2: , po odpięciu akumulatora na kilka minut i ponownym podpięciu zobaczyłem ciśnienie skaczące w zakresie -2 do +1 hPa. Tego samego dnia miałem do pokonania ok 250km w trasie, ku mojemu zdziwieniu poziom sadzy wzrastał niespodziewanie powoli ~1g/17km, co ostatecznie dało ok 33g na koniec dnia(ruszałem mając ok 18g) przy czym każdorazowo po zgaszeniu silnika ciśnienie wynosiło ~0hPa, co więcej procedura wypalania się nie uruchomiła. Uznałem więc że poprzednie czujniki były wadliwe a ten firmy HELLA okazał się być rozwiązaniem mojego problemu, nic bardziej mylnego, specjalnie pojechałem na obwodnicę miasta aby filtr mógł się wypalić, wszystko przebiegło bez problemu i sadza spadła do 0 po kilkunastu minutach wypalania, następnie bardzo powoli wzrastała w tempie ok 1g/15km aby po wjechaniu do miasta wzrosnąć do ok. 20g po zaledwie ~3 kilometrach :duh:. Co więcej, po każdorazowym dłuższym postoju sterownik widzi bardzo niski, wydaje mi się że realny poziom sadzy lecz po chwili jazdy drastycznie wzrasta załóżmy do 20g, odrazu po zgaszeniu znowu widzi wartość zbliżoną do tej z przed jazdy tj. bardzo niską. Nie wiem już gdzie szukać problemu, czujnik ciśnienia spalin mimo że już działa prawidłowo nie wniósł nic do tematu, temperatura spalin również wydaje się właściwa(w korkach ~150/200 stopni,trasa 300-400, wypalanie ~600), dodam że samochód ma stosunkowo niski przebieg jak na swój wiek - 125 000km/2007r i większość czasu od nowości był użytkowany w mieście, jest po programie w firmie V-tech z Krakowa, powiedziano mi że motor jest w bardzo dobrej kondycji ponieważ w serii wypluł 150KM i 320Nm, przed zabiegiem problem występował lecz nie przywiązywałem do niego wagi dopóki nie zdałem sobie sprawy ile mam oleju w silniku(ponad stan po 3 000 km od wymiany), wtryski wydają się być ok sądząc po korektach w bTool. Jeśli jest na forum ktoś kto ma pomysł jak rozwiązać problem lub na jaki parametr bądź element silnika zwrócić uwagę będę bardzo wdzięczny za każdą podpowiedź, na koniec dodam że jest to N47D20a w wersji 118d.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.