Skocz do zawartości

gwaliza

Zarejestrowani
  • Postów

    7
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez gwaliza

  1. Raczej nie zdecyduje się na zmianę tego auta ;) gdzieś musi być przyczyna tego problemu także poszukam cierpliwie
  2. Po autostradowej szybkiej jeździe, paru hamowaniach nie zauważyłem grzania tarcz, od żadnego koła nie biło ciepło EDIT: Zauważyłem ze przy lekkim naciśnięciu pedału hamulca drżenie się nasila, a przy mocniejszym ustępuje. Dodatkowo dziwny dźwięk buczenia przy hamowaniu do zera. Klocki+tarcze przód nowe klocki tył nowe tarcze stare.
  3. Wczoraj pojechałem na geometrię kół, ustawiona została. Drżenie kierownicy delikatnie się poprawiło, mniej wyczuwalne jest teraz.
  4. Tak
  5. Nie, masz zdecydowanie problem z zaciskiem. Co do pylenia to załóż klocki ceramiczne i będzie po sprawie, mam taki zestaw i jest niebo a a ziemia. Dzisiaj po wyjeździe na miasto sprawdziłem ciepło od felg, nie znalazłem winowajcy, może to ze względu na mały dystans około 3-4km. Jak wyjadę na trasę 20km autostrady powinna się ta feta zagrzać jeżeli będzie to zacisk?
  6. Jak sprawdzić która Piasta jest ewentualnie winna, czy one po zdjęciu i przykręceniu kół przestawały bić czy raczej byłoby to stałe zjawisko? Zastanawia mnie to i jestem skłonny do stwierdzenia ze hamulce są winne, nosiłem się z zamiarem regeneracji zacisków dlatego zrobię to chyba profilaktycznie Sprawdzę to, zastanawiałem się jeszcze czy przyczyna nie mogą być złe dobrane klocki do tarcz, z przodu mam tarcze ate powerdisc nacinane i klocki strasznie pylą i czy może klocki nie są złe dobrane do tych tarcz i ewentualnie mogłyby powodować takie zjawiska :/
  7. Witam, od dłuższego czasu borykam się z problemem odnośnie szarpania i bicia kierownicy. Zaczęło się od bicia podczas hamowania, pierwsza myśl tarcze, wymienione tarcze przód plus komplet klocków przód i tył. Problem zniknął na tysiąc kilometrów, po czym powrócił, tarcze oddane do sprawdzenia, wszystko ok. Sprawdzone zaciski, wszystko dobrze, poskładane, problemu brak. Po 500km wrócił. Kolejny krok - kontrola całego zawieszenia, brak jakichkolwiek luzów w układzie kier, w zawieszeniu przód tył. Kolejnym pomysłem były dość słabe opony. Odczekałem aż temperatura zbliży się do zimowej i założyłem nowe opony zimowe, wszystko ok tylko nic się nie zmieniło, po czasie do trzęsienia przy hamowaniu doszło szarpanie kierownica podczas skręcania oraz bicia podczas samej jazdy. Samochód oddałem do innego mechanika, zaprzyjaźnionego który bardzo dokładnie posprawdzałam auto, do wymiany sworznie wahaczy, wymienione dwa wahacze przód, przy okazji zmieniony cały płyn hamulcowy, odpowietrzony hamulce i na nowo sprawdzone wszystkie zaciski. Skontrolowane całe zawieszenie i każda tuleje - brak jakichkolwiek luzów w zawieszeniu i układzie kierowniczym. Auto odebrałem od kolegi, wsiadłem na jazdę próbna, auto jechało jak na sznurku, brak szarpnięć , drzen ani podczas jazdy ani podczas hamowania. Podczas 50km drogi do domu problem wrócił. Gdzie szukać dalej przyczyny? Czy możliwe jest ze tłoczek zacisku nie odbija? Z drugiej strony jeżeli by nie odbijał albo jeden albo drugi mechanik by to zauważyli. Dodam ze ostatnio, gdy ruszyłem autem po dłuższym postoju, telepalo cała buda jakby jeden zacisk całkowicie trzymał, po przejechaniu paruset metrów ustąpiło, stad myśli odnośnie niesprawnych zacisków. Może to luzy na maglownicy lub problem z pompa wspomagania?
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.