Przepraszam, że trochę się to odkłada w czasie ale, raz, że zima, dwa, że dom-praca-dom i tak w kółko. :| Sprawa ma się tak, wymieniona uszczelka pod pokrywą zaworów i termostat. Przejechana cała zima, i na zimnym nie telepie, nie wiem czy to nie przypadkiem za sprawą tego że temperatury dość niskie. Poczekamy aż zrobi się ciut ciepłej. Ale zauważyłem, że po przejechaniu kilku km, gdy się zatrzymam, lekko falują obroty i słychać takie jakby delikatne cykliczne falujące wycie z przodu z lewej strony. Macie może jakiś pomysł? :? Ogólnie na auto nie narzekam, oprócz takich pierdół nic się dotychczas z samochodem nie dzialo. Poza wymianą oleju, świec, klocków itp., kompletnie nic. :D Obecnie nalatane 213tys. Pozdrawiam, Rafał :wink: