Witam mam problem z moją Beemką, 520i 150km 1999r z gazem. Ostatnio podczas upalnego dnia, jadąc po mieście poczułem zapach gazu, zaniepokoiłem się, stanąłem poszedłem do bagażnika, ale wszystko było w porządku, otwieram maskę i widzę cały silnik zachlapany płynem chłodniczym, który wydostał się przez korek no i wspomniany zapach gazu (jakby się ulatniał) przełączyłem na benzyne to gazu już nie było czuć. Dojechałem do domu i postawiłem auto. Rano gdy silnik był zimny dolałem wody do prawidłowego poziomu i odpaliłem auto, korka od wlewu wody nie zakręcałem do obserwacji, no i po czasie gdy silnik zaczął nabierać temperatury, woda (z bąbelkami powietrza) zaczęła wylewać się przez korek, dodam że auto się nie gotuje i nie zagotowało nigdy, wskazówka od temperatury wody stoi równo w pionie, chodź dziwne było to że wskazówka pokazywała równy pion a byłem w stanie zamoczyć palec w wodzie bo nie była aż tak gorąca. Stawiam na najgorsze czyli pękniętą głowice, ale może jest jakaś szansa że to coś innego, licze na waszą pomoc.