szymcok

Witam, podjechałem do sklepu, kupiłem kombinerki i dopiero wtedy udało się otworzyć. W palcach widocznie za mało siły miałem. Bagażnik się otwarł ale nie funkcjonował z pilota, tylko wszystko ręcznie. Otwarłem go jeszcze raz i z dosyć znaczną siła trzasnąłem. Od tej pory zaczął funkcjonować. Ps. Nie zauważyłem, żeby było coś przymknięte. Ps 2. U mnie był ten sznurek dużo krótszy, ale fakt, że się udało.

Próbowałem już na różne sposoby, klapa nie sprawia wrażenia niedomkniętej, jak próbuje otworzyć to wygląda to tak, jakby chciała się otworzyć ale coś ją trzymało.

Witam, wczoraj pierwszy dzień urlopu, dojechałem na miejsce, otwarłem bagażnik, zamknąłem normalnie. Po chwili zorientowałem się, że czegoś zapomniałem a tu zonk - bagażnika nie da się otworzyć manualnie, z pilota ani przycisku przy drzwiach. Co ciekawe komputer pokazuje, że bagażnik jest ciągle otwarty i światełka w klapie cały czas świecą. Siłowe domnkięcie nic nie daje, a jak wiadomo przy 'otwartym bagazniku' szyby nie da się otworzyć. Znalazłem filmik na yt jak koleś wyciąga sznureczek do awaryjnego otwierania, próbowałem, ale bez skutku. Jakieś pomysły od czego zacząć? Właśnie zacząłem tydzien w Chorwacji i boję się, żeby mi się akumulator nie rozładował, bo to jak wkurwiające jest wyciąganie gratów z bagażnika przez drzwi pasażera to pomijam . Dziękuję za pomoc, pozdrawiam.

Ogarnięte, wystarczyło usunąć błąd komputerem. Pozdrawiam.

Zrobiłem dokładnie tak, włączyłem zapłon i błąd nadal wywala na czerwono. Tak się złożyło, że podpialem mój czujnik u kolegi w samochodzie i u niego nie pokazuje żadnego błędu, próbowałem też podpiąć stary czujnik (z przodu), który nie był zużyty, ale ciągle wywala czerwony komunikat, przez co reset jest niemożliwy. Jakies pomysły?

Dzięki, zajmę się tym jutro. Znalazłem na tym forum gościa z podobnym problemem, i uzyskał on taka odpowiedź :

Niestety nie mam takiego miernika , myślisz że nowy czujnik może być walnięty? Ja bardziej przypuszczałem, że jeżeli ten błąd wyskoczył na czerwono to nie można skasować go z poziomu samochodu, tylko komputerem . Dla uzupełnienia cały zestaw hamulców wraz z czujnikami firmy ATE.

Nie mogę go skasować, inspekcje hamulców z przodu mogę, ale tyłu nie da się skasować. Zrobiłem już ponad 50km bez skutku.

Witam, jakiś czas temu wyświetliła mi się inspekcja w żółtym kolorze :2000km do wymiany okladzin hamulcowych z tylu. Chciałem ją wykasować i wtedy błąd pojawiał się już na czerwono i ciagle się świecil (coś w stylu jedz ostrożnie hamulce uszkodzone) dzisiaj wymieniłem sam hamulce (tarcze, klocki, czujniki) tył i przód, ale błąd nadal świeci na czerwono. Teraz moje pytanie: czy ten błąd nie powinien się sam wykasować? Jak mam go wykasować? Wyczytałem gdzieś że krótkotrwałe odpięcie akumulatora pomoże. Jakieś propozycje? Dzięki za udzielone odpowiedzi.

Pochwal się za jakiś czas czy faktycznie wymiana elementów pomogła. Czy można zapytać jaka cena całej operacji? z ciekawości. Może być priv. Dobijam do 1000km po naprawie i będę musiał wymienić olej. Póki co jest wszystko w porządku, ale jak będzie z dalszą eksploatacja dopiero się okaże. Sumujac wszystko: robiłem uszczelniacze, pierścienie oraz prawie kompletnie rorzad + drobnica, która wyszła w trakcie + koszty diagnostyki, bo na początku nie było jasne gdzie ucieka olej. Koszt całkowity naprawy 10 800zl. Serwis BMW ZONE Kraków.

Zrobione uszczelniacze oraz pierścienie zaworowe. Jutro odbieram samochód, pozdrawiam :).

Siemanko, wybaczcie że sprostuje. Zjadł mi 3 litry po przejechaniu 8000km od wymiany, nie żyłuje go zbytnio, staram się jeździć ok 150km/h. Autko stoi w serwisie gdzie sprawdzane są wszelkie możliwości poboru oleju. Jak dowiem się jaka była przyczyna na pewno wszystkich poinformuje. Pozdrawiam.

Dziękuję za informacje, myślałem, że są jakieś typowe usterki dla tego modelu. Pozostaje tylko umówić się na diagnostyke i czekać na wyrok...

Witam, od listopada jestem (nie)szczesliwym posiadaczem BMW F31 318d 2013r Samochód kupiłem z przebiegiem 215000km. Po jakimś czasie samochód stał się mulasty i zaczął pobierać olej. Oddałem samochód do warsztatu (podejrzewając jebnięte turbo), lecz po diagnozie okazało się, że turbo jest ok, do wymiany był tylko zawór EGR oraz filtr cząstek stałych. Myślałem, że mimo wszystko po wymianie tych rzeczy problem oleju zniknie, lecz nie zniknął. Kilometry robię w 90% na autostradach, a olej wymieniam co 15tys. Od ostatniej wymiany (koniec kwietnia) musiałem dolać 3litry oleju. Tak, 3 litry. Sprawdzałem również na bagnecie, oleju faktycznie ubywa. Oprócz poboru oleju wszystko w porządku, spalanie na poziomie 4,2-5,5l Silnik to N47D20C. Ma ktoś jakieś pomysły co to może być? Dzięki za odpowiedzi, pozdrawiam.