Skocz do zawartości

Pjoter94

Zarejestrowani
  • Postów

    5
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez Pjoter94

  1. Dobry wieczór:) O tej wodzie w kolektorze chcę zapomnieć;) Auto jeździ, wymieniona chłodniczka oleju(stara miała wykwity- ogólnie uszkodzona) Olej itd. też wymieniony(woda):) Wymieniłem klosze w lampach ostatnio- super efekt bo stare zmatowione. Teraz kolej na zawieszenie. Plan jest by założyć sportowe gwintowane. Poleci ktoś coś sprawdzonego i dobrego:)?
  2. Witam ponownie:) Autko u mechanika. Mechanik zdołał odpalić bmke bez usuwania wody itd. Woda tak jak wspominał Maniura jest w oleju. Fachowiec zajmie się sprawą oleju w płynie chłodniczym. Też stawia na te 2 opcje. Będę informował odnośnie stanu autka po naprawie:)
  3. Więc tak: Intercooler zdemontowany- brak wody, śladowe ilości oleju... Zauważyłem wzrost oleju na bagnecie, więc tam woda mogła powędrować. Główne pytanie czy da się ten silnik wysuszyć, naprawić? Być może rzeczywiście to uszczelka wtedy powodowała olej w płynie chłodniczym i lepiej rozejrzeć się za silnikiem? Więcej nie rozbierałem po tym jak zauważyłem więcej oleju w silniku i brak wody w ic.
  4. Jack wlałem do silnika jakby... To poleciałoby do intercoolera i możnaby spŕobować to spuścić? Wydmuchać i woda nie zrobiła żadnych problemów kwestia wysuszenia obiegu ic?
  5. Witam Wszystkich. Stała się rzecz straszna. Zachodząc do autka zauważyłem wyciek oleju. Po weryfikacji okazało się że olej ucieka spod korka wlewu płynu chłodniczego. Gdy odkręciłem korek olej wybijało do góry, bardziej taki muł z oleju, może zaszła reakcja z płynem.. Zerknąłem w internet poszukując pomocy. Były 2 możliwości: uszczelka pod głowicą, uszkodzona chłodniczka oleju. Skłanialem się nad 2 opcją optymistyczną. Auto paliło, jeździło nie było tragedii, tylko wyciek oleju. Była kwestia pozbycia się oleju... I tutaj główna część programu... Żeby pozbyć się wody wpadłem na pomysł przepłukania obiegu chłodzenia. Wiem że zrobiłem coś mega głupiego. Otóż wlałem wodę ok 1.5l do kolektora dolotowego... Nie będę się bardzo bronił jestem laikiem i nie bez powodu zarejestrowałem się jako Pjoter:) Tutaj zdjęcie by zobrazować: Auto nie odpala, zostało przekręcone kluczykiem 3 razy co by do 3 razy sztuka:D Bez efektu od razu odcina jakby zapłon. Oprócz salwy śmiechu proszę o pomoc:) Co można zrobić w zaistniałej sytuacji? Samochód z 2001 r. za 9tysięcy. Ma jeszcze na pewno usterkę związaną z turbiną, ale dało się z tym jeździć i miało to być zrobione w przyszłości:)
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.