Witajcie :D Samochód będę zmieniał co prawda dopiero w okolicach sierpnia/września, ale już na poważnie zacząłem zbierać sobie opinie jak i dane różnych modeli różnych marek. Jak można się domyślić, wśród nich jest BMW E46 :). Ogólnie to szukam samochodu (tutaj E46, oczywiście polift z okolic 2004-2005 roku) do jazdy na co dzień, w budżecie do ok. 17-18 tysięcy, w benzynie, gdzie później samodzielnie zlecę montaż LPG, skrzynia manualna. Nadwozie wybrałem, i będzie to sedan. Kombi akurat w tym modelu niezbyt mi się podoba, a coupe na daily, gdzie za parę lat możliwe jest posiadanie potomka, mija się z celem ;) to samo kabrio (poza tym, trochę za drogie dla mnie), a compact w tym model wiadomo czemu nie :P O ile rodzaj silnika mam wybrany (benzyna, nie chcę diesla), to pozostała kwestia mocy. Ze wszystkich najlepiej wpasowuje mi się w gusta 2.5 litrówka, nie za słaby, nie za mocny. 320i co prawda jest i tak o niebo mocniejsza od tego co ja mam teraz (65 konny Opel Corsa C :| ), ale chciałem kupić Betkę z perspektywą na posiadanie jej co najmniej kilka ładnych lat. Zależy mi na tym, żeby wygodnie się nią jeździło na autostradach. Nie to, że będę cały czas zasuwał 200 km/h, broń boże. Chodzi mi jedynie o komfortowe wyprzedzanie, czy to na autobahnie, czy na drodze krajowej :) Mam kilka pytań do was odnośnie moich "wypocin": 1. Jak wygląda sprawa serwisowanie 2.5 litrowego benzyniaka? Droga jest wymiana rozrządu? Czy ma jakiś słaby punkt? 2. Jak jest ze współpracą silników benzynowych i zasilaniem LPG? Nie ma większych problemów, jak zamontuję instalację STAGa czy BRC? 3. Wymiany eksploatacyjne (filtry, olej, klocki itp), są mocno droższe od modeli popularnych, np VAG? 4. W wyżej wymienionej cenie, da radę znaleźć zadbany egzemplarz, który nie będzie miną i z w miarę rozsądnym przebiegiem (coś około 250k)? 5. Wyposażenie w tej cenie również będzie większe niż bieda edyszyn ;)? 6. Ile koni ma ten silnik? 170 czy 190? Co różne źródło widzę inną moc. Z góry dzięki wam za odpowiedzi i pozdrawiam ;) Wybaczcie za zbyt rozwalony tekst, chciałem podejść do tej sprawy w miarę "profesjonalnie" ;)