Dziękuje za wasze opinie ! Sprawdzałem historię auta w takim Duńskim czymś- co w tłumaczeniu na ang. brzmi Danish Road Safety Agency, wygląda to na rządowe cuś, więc raczej im wierzę. Wszystko się niby zgadza, zamówiłem również raport z auto DNA i też niby wszystko w porządku (o ile ten raport jest coś wart !). Sęk w tym że mam teraz gwoździa, obiecałem człowiekowi do jutra rana dać odpowiedź na temat tego czy nadal jestem zainteresowany. A ja po prostu nie jestem pewny czy to ma sens. Moje doświadczenie w autach, zakupie, serwisowaniu itp. kończy się niestety na dolaniu płynu do spryskiwaczy i wymianie wycieraczek a i po prostu mnie to za bardzo nie interesuje. Jestem już doświadczonym kierowcą, wiem jeździć w miarę z głową więc nie będzie jakoś to moje przyszłe auto cierpieć katusze, ale też nie za bardzo mam ochotę bić 5 z mechanikiem co 5 tyś. km :) Mam takiego magika gazownika co to mówi " 1900 nie ma problemu, gaz założymy, będzie Pan zadowolony". Coś czytałem że ten silnik się nadaje bardziej do gazu niż auta z silnikami na bezpośrednim wtrysku. Ale co ja tam biedny żuczek wiem, dziecko we mgle !. Dodatkowo kogo się nie zapytam to mi odradza ten silnik. Może jest tu ktoś kto doradzi gdzie z tym się udać na przegląd w Lublinie jeżeli się zdecyduje na oględziny ?