Witam Kilka dni temu zakupiłem E46 compact z silnikiem N42B18A. Wcześniej czytałem trochę forum, aby wiedzieć na co zwrócić uwagę. Podczas ostatniej jazdy zapaliła mi się kontrolka od płynu chłodniczego po czym zgasła. Poczekałem aż silnik ostygł i sprawdziłem stan. Było faktycznie poniżej minimum. Dolałem płynu, ale po trzech dniach sprawdziłem stan przed odpaleniem i było znowu za mało. Nie zapala się kontrolka, wskazówka od temp dochodzi do połowy. Z nawiewu leci ciepłe powietrze. Pierwsze co chciałem to wyeliminować uszczelkę. W warsztacie zrobiłem test na spaliny w układzie chłodzenia, pobrałem trochę płynu żeby sprawdzić czy jest olej, poodkręcałem korek wlewu i wyjąłem bagnet. Wszystko jest OK. Samochód nie dymi bardziej niż każda benzyna o tej porze roku na drodze. Podjechałem znowu do mechanika, aby zerknął, czy nie widać gdzieś wycieku, ale niestety nic nie zlokalizowano. Muszę jutro zrobić 200km, będę starał się jechać bez żyłowania, spokojnie, ale na miejscu chciałbym to zrobić. Czy może być to wina zapowietrzonego układu? Pozdrawiam