Witam, mam takie pytanie.. Jest to możliwe, żeby co jakiś czas z niewiadomych przyczyn padał czujnik wału? Wymieniłem juz parę razy czujnik na używany oryginalny siemensa. Auto nie miało wgl mocy, po podpięciu pod komputer zawsze pokazywało jego błąd (więc prosta diagnoza: czujnik pada) Wkońcu kupiłem oryginalny Siemensa vdo nowy czujnik i auto dalej nie miało mocy... co się okazało głowica była pęknieta w pięciu miejscach po zacięciu się termostatu i rozsadzeniu zbiorniczka wyrównawczego :P :P Poszła nowa głowica, pierścienie tłoków itd itd.. Moc wróciła :cool2: chciało się jeździć, aż któregoś dnia beta nie odpaliła. Odpala jak jej się zachce, raz od ręki, raz w ogóle. Kręci, kręci, strzela z tłumnika i nie może załapać, a po 15 minnutach odpala normalnie. Pojechałem na komputer i znowu błąd czujnika położenia wału :shock: :shock: Dodam, że rozrząd, panewy i wszystko wkoło było sprawdzone przy remoncie głowicy i było w jak najlepszym porządku. Czujnik pół roczny by tak szybko padł?