Witam. Przymierzam się do zakupu F30 i ten temat głośności trochę mnie zaniepokoił. Jednak parę dni temu tak się złożyło, że spotkałem pod sklepem dalszą sąsiadkę w BMW F30 z benzyniakiem. Zgadaliśmy się na temat auta ( ma 2 latka od nowości) i po prostu go używa jeździ zarówno trasy jak i po mieście jednak nie jest jakimś fanem marki czy motoryzacji. W trakcie rozmowy zapytałem się ją o głośność w aucie to mi powiedziała, że faktycznie tego silnika to prawie w ogóle nie słychać i nieraz myśli, że zgasł. Naprowadziłem ją dalej w temacie głośności - ale powiedziała, że nigdy nie zwróciła uwagi aby w aucie było głośno czy aby słyszała z zewnątrz więcej niż powinna. Mój wniosek w sprawie głośności jest tak, że jak szukasz yeti to w końcu go znajdziesz - czyli kupując swoje auto tematem głośności nie będę się przejmował :) Pozdrawiam :)