lukaswch94

Mechanik mechanik sprawdzony, raczej napewno zrobił wszystko jak trzeba, na kompie po wymianie świec i sterownika żądnych błędów.

Witam, tak jak w temacie , gdy temperatura spada poniżej 0 a tymbardziej jak jest w okolicy -10 stopni to po odpaleniu silnika przez dłuższy czas co chwile rzuca silnikiem. Podczas przyspieszania w okolicach 1500-2000 obrotów szarpie autem co chwile tak jakby coś go dławiło. Dodam że autko świeżo po wymianie wszystkich świec żarowych BOSH oraz sterownika świec BERU, zrobiłem to bo myślałem że to była wina nie dogrzanego silnika, przed wymianą było podobnie, okazało się że 3 świece były spalone, teraz są nowe i problem jest nadal. Silnik zapala nawet dobrze, nie ma problemu z odpaleniem ale problem robi się własnie tuż po odpaleniu. Zauważyłem że silnik tak się zachowuje do przekroczenia 60 stopni temperatury silnika. Proszę o pomoc gdzie szukać problemu. Z góry dzięki :)

Okej rozumiem, wybacz ale ja zielony jestem odnośnie takich spraw, mogę to jakoś sam sprawdzić?

Kolego , jest jakiś sposób w domowych warunkach by te klapy sprawdzić? Tzn dodam że poprzedni własciciel mówił że klapy zostały wyrzucone. I tak jest napewno bo to kolega który miał te autko 3 lata w posiadaniu i sam to robił

Witam wszystkich. Mam pewiem problem oraz pytanie do Was. Jestem posiadaczem BMW E60 z 2litrowym dieslem od ponad miesiąca, niestety okazało się że musiałem pare dni po zakupie wymienic dwumas odrazu ze sprzęgłem. Przed wymianą po wciśniętym lekko pedale sprzęgła strasznie chrobotało coś i od czasu do czasu rzucało budą przy odpalaniu i gaszeniu. Po wymianie na komplek LUKa od samego początku zauważyłem ze jeśli chce ruszyć na samym sprzęgle bez gazu lekko szarpie autem, dodam że na starym komplecie tego nie było, mechanik twierdzi że musi się to ułozyć wszystko, zrobiłem już około 4tys km i nadal tak samo. Druga sprawa to że przy gaszeniu rzuca budą, fakt faktem nie jest to zawsze , wręcz bardzo sporadycznie ale jest. Zawsze odpalam i gasze auto na sprzęgle. Chciałbym poznać Waszą opinie na temat takiego przypadku, czy może coś jeszcze jest odpowiedzialne za takie zachowanie autka podczas gaszenia. Dzieje się to naprawde sporadycznie, nie ma na to reguły. Pozdrawiam