Panowie, Mam F34 z Xdrive, właśnie przymierzam się do zakupu opon zimowych. Przeczytałem cały internet i mam mętlik w głowie. Run on Flat, czy zwykłe? Na początku chciałem założyć zwykłe Michelin Alpin 5, jadę do Warszatatu z oponeo gdzie zamówiłem opony - i słysze na wejściu "Panie, do tego samochodu to tylko RoF. Ja Panu mogę założyć, ale to na Pana ryzyko, może Panu przy dynamicznej jezdzie za bardzo auto pływać." No to za namowami sprzedawcy zrezygnowałem z zakupu opon i montażu. Tak sobie myślę - czasami jeżdze dynamicznie, producent rekomenduje RoF, zależy mi na bezpieczeństwie, więc może raczej RoF? Tylko, że w moim rozmiarze (225/55 R17) praktycznie wszystkie opony RoF mają H=210 (rozważałem między Pirelli SottoZero 3 i Michelin Alpin 5), a jedyne sensowne opony z V=240 to Bridgestone DriveGuard Winter (tyle, że brak opinii od użytkowników BMW...). Z drugiej strony - jak często przekraczam 210? No niezbyt często, tylko jak są dobre warunki - no ale czasami się zdarza na autostradzie mknąć ponad 230... Panowie, co radzicie? Brać te RoFy z H=210 (pewnie Michelin) i się trochę bardziej pilnować z prędkościami? Czy też brać te Bridgestone z V=240? A może olać te RoFy na zimę i kupić po prostu zwykłe Michelin Alpin 5 XL z V=240?
