Witam, widziałem post jedynie z bujaniem przy wyższych prędkościach, ale jak widnieje w temacie moim problemem jest bujanie autem przy małych prędkościach na stalowych felgach , z zimowymi (świeżo bieżnikowanymi) oponami, na których nie widać żadnej wady.Problem najbardziej doskwiera w okolicy 40km/h , bicia na kierownicy nie czuje nawet przy 100km/h. Koła były wyważane dwukrotnie i dalej ten problem występuje. Dodam również, że na letnich oponach też było słychać lekkie dudnienie przy predkosciach, także na luzie. Mechanik mi powiedział, że na 90% to wina opon - zmieniłem na zimówki i problem tak jakby się nasilił, bo teraz dochodzi do tego kołysanie autem... Czy jest możliwość, że po prostu te nalewki z racji tego, że są cięższe powodują uwydatniają jakieś błędy mechaniczne? Dodam również, że amortyzatory miałem wymienianie trzy miesiące temu - zarówno z przodu, jak i z tyłu. Dodatkowo powiem, iż po wymianie amorów, jeszcze na letnich oponach walnąłem w krawężnik przy prędkości ok. 20-30km/h - gość mi wymusił pierwszeństwo... Podobno zawieszenie jest w porządku mimo tego. Macie jakieś pomysły od czego zacząć? Z góry dzięki za zainteresowanie tematem.