Witajcie. Mam mały/duży problem z moją bawarką. ;/ Miałem do wymiany rozrusznik bo się zacinał... Przy okazji postanowiłem przeczyścić EGR i kolektor bo strasznie był zasyfiony... Po tych działaniach bawareczka wgl nie odpala. Kręci ale nie pali ;/ Nie wiem czy to wina tego, że akumulator był odłączony czy coś innego... 5 razy zdejmowałem już kolektor żeby jeszcze raz sprawdzić czy wszystko dobrze złożyłem... Po podpięciu pod kompa pojawiał się błąd 42E2 czyli wychodziłoby że coś jest nie tak z ciśnieniem paliwa, ale sprawdzałem na kompie i ciśnienie na szynie przy wyłączonej zapłonie jest ok 4 bar a przy odpalaniu 200/300 zależy kiedy padnie aku ;D więc nie wiem czemu pojawiał się ten błąd ale po wymianie kostki czujnika bo uznałem, że coś jest nie tak z jednym kablem błąd zginął ;/ A ona dalej nie pali... Czy macie pomysły co to może być?? Przy zdjętym kolektorze jak próbowałem odpalić wydobywał sie dymek z głowicy i czuć było rope... Gdy wciskałem gaz już przy założonym kolektorze wydobywał się dym z wydechu. Nie ma Inpy i nie mam nikogo w pobliżu kto by miał... Mieszkam w Uk, kupiłem na ebayu chinskiego autocoma ale teraz już wiem że to... Czy jest taka możliwość, że po dopięciu/rozładowaniu akumulatora załączyła się jakaś blokada? Skoro jest takie ciśnienie w szynie Cr to chyba pompa progowa jest sprawna? Nie wiem co już może być ;/ Macie jakieś pomysły? aaa jeśli chodzi o klapki to są i próbowałem z podłączonymi i z odłączonymi i nic ... cały czas to samo... Na plaka też nie reaguje. Jeszcze jest w immo taki błąd ale nie wiem od czego A0B5 i D90400 czasami D944 Pozdrawiam !!