Manolito dzięki za szybki samouczek, jestem ogólnie też na etapie ,,sam naprawiam”... pewnych rzeczy nie tykam ponieważ zostawiam to znajomemu który siedzi w naprawianiu aut ,,od wrogów” ;-), i za 2 tygodnie zajmie się hamulcem. Pytam was o to buczenie przy ok. 30 km/h bo pomyślałem, że może ktoś miał podobnie i mniej więcej będę wiedzieć jakie koszta mnie czekają.Boje się, że coś popier#*¥< i niewyjdę z tego sam i dlatego niechce ruszać tych hamulcy, trochę też z braku czasu - co nieoznacza, że sam nic przy niej nie robię. Nie umiem tym autem jeździć szybko, więc mam nadzieję, że nie trafi mi się narazie przygoda gdzie nie zbędny będzie hamulec awaryjny typu brzytwa. Jeżdżę niczym gruziński mafiozo ze swoją córką i mijają mnie cinquecento stare dziadki - lubię się tym toczyć, sama przyjemność. Aby nie zdenerwować szanownych moderatorów powróćmy do tematu jak sprawdzić co buczy, bo to mnie martwi i jednocześnie jest zagadką. :mad2: Dzięki i pozdrawiam