Pacjent: E91 330d M57, 2006r Auto miewa problemy z odpaleniem na ciepłym silniku. Zawsze odpala, lecz czasem rozrusznik musi chwilę dłużej pokręcić, w międzyczasie silnik tak jakby się dławi. Na zimnym silniku zawsze pali od strzała, choć ze 3 razy zdarzyło się to gdy samochód nie był jeżdżony np dobę, ale na dworze było 30+ stopni. Do tego dosyć mocno dymi na czarno, choć to może być kwestia wyciętego DPF'a. Czasem też czuć nierówną pracę silnika na biegu jałowym. Obrotomierz się nie rusza, ale czuć na budzie delikatne szarpnięcia. Sytuacja ma miejsce już od dawna. W lutym tego roku oddałem auto na sprawdzenie wtrysków. 3 zostały zregenerowane, 3 były jeszcze dobre. Po tym zabiegu nie zauważyłem żadnej poprawy. W międzyczasie padł sterownik świec - wymieniony i przy okazji sprawdzone świece. Nie miało to wpływu na problem. Błędów brak. Pomyślałem, że może wtryskiwacze zostały źle zregenerowane albo padły pozostałe 3. Zrobiłem test przelewowy oraz sprawdziłem korekcje. Przelewy: https://drive.google.com/file/d/1BPKGTv_j3wHm4_3zpHupsjIiCdlF_XDh/view Korekcje: Dochodzą max do 0.5. Cały log pod linkiem: https://drive.google.com/file/d/15Pc-E8MmQQ5VSosa5zMkJAxBct6P26h8/view Nie jestem mechanikiem, ale chyba nie ma tragedii? Jest jeszcze jedno dziwne zachowanie auta, które występuje chyba od kiedy je mam, a mianowicie spaliny są wyrzucane z wydechu tak jakby falami, mimo, że obroty stoją w miejscu. Może ma to jakiś związek... Sytuacja pokazana na filmie: https://drive.google.com/file/d/17sJx1yMLQO5wl-n3UqrhKq-W4sobGbih/view Oddawać wtryski jeszcze raz do sprawdzenia i regeneracji czy szukać problemu gdzie indziej?