Cześć, chciałbym prosić o pomoc przed diagnozą z kompa, mianowicie na co można się przygotować jeśli chodzi o naprawy. Krótka historia; auto kupione od ciotki i poza tym, że powiedziała, że od czasu do czasu szarpnie autem to jednak zdecydowałem się na kupno. Na jeździe próbnej oraz powrocie do domu ok 100km nie stwierdziłem żadnych niepokojących objaw które można teraz zauważyć nic kompletnie się nie działo. Stwierdzone usterki podczas kolejnej przejażdżki: - podczas jazdy po dodaniu gazu auto leci jak należy problem pojawia się przy utrzymywaniu stałej prędkości, są pojedyńcze lub kilkukrotne szarpnięcia przy czym można usłyszeć jakby metaliczny stukot (poduszki silnika szlak trafił, pompa progowa??) - po przejechaniu ok 350 km na postoju można zauważyć wahania na wolnych obrotach i po kilku minutach auto zgasło samoczynnie. To samo przy jeździe po mieście auto gaśnie. Natomiast na drugi dzień auto pali i chodzi na wolnych obrotach jak należy (szarpnięcia i stukot dalej występują), nie gaśnie natomiast :shock: - podczas hamowania z dużej prędkości odczuwalne wibracje na kierownicy (padły tarcze lub klocki??) Inne mniej niepokojące usterki: - nie działa kierownica multifunkcyjna oraz klakson, działa natomiast regulacja góra-dół, przód-tył, kierunki, światła (planuje sam rozebrać i podmienić lub wyczyścić styki na połączeniach przy taśmie) - wypalone piksele, - ręczy łapie przy końcu, - pali się kontrolka od poduszek powietrznych (mata pasażera w przednim fotelu?) Z góry dzięki za odpowiedzi Pozdrawiam Paweł