Witam jestem od dzisiaj na worum troche szukałem ale i tak pewnie będę zganiony że gdzieś juz to było ale może jednak ktoś mi pomoże, udzieli jakiś informacji. Mianowicie o to moja historia bmw e46 2.0i+ gaz automat: Kupiłem auto od handlarzy cos tam robiło brrr przy zmianie biegów z 2 na 3 i z 3 na 4 powiedzieli że to podpora wału ponieważ ten dźwięk a raczej drganie było na wysokości tylnej kanapy. pojechałem do jednego mechanika powiedział że skrzynia pada a nie jakaś pierdoła jak to nazwali handlarz, ok pojechałem jeszcze do człowieka co zajmuję się automatami powiedział ze koszt naprawy usterki to 3,5tys więc zadzwoniłem do sprzedających (nie chciałem oddać auta bo to fajna baza) oni zgodzili sie na wymiane skrzyni oni troche dali ja trochę dołożyłem pojechaliśmy kupiliśmy całą skrzynie przełożyli u siebie w warsztacie na moich oczach i pojechałem po 10km zapalił się czek ale następnego dnia już się to nie powtórzyło. Miałem zaplanowany urlop nad morzem więc pojechałem w drodze zapalil sie czek ogolnie było ok mniej wiecej raz tylko zgasła. Przyszła pora na powrót i tutaj jest sedno sprawy, podczas jazdy w korku na hamowaniu czasami auto gaśnie i robi się strasznie zamulone znaczy cieżko rusza i drży, po wyjeździe z korków początkowo ciężko rozpędzić się do 120 km.