Witam wszystkich zgromadzonych, post który zamieszczam jest pierwszy tak samo jak BMW które niedawno zakupiłem (mam nadzieje ze w jednym i drugim przypadku nie ostatni). Dużo się naczytałem, czegos więcej dowiedziałem choć ciężko się do wszystkiego ustosunkować i stwierdzić prawidłowość zakładanych tez. Przechodząc do sedna sprawy: jestem posiadaczem skromnego N42B20. Auto jak na swój rocznik jest w opór kot aczkolwiek pojawił się pierwszy mankament: niebieski dym z wydechu. Wyglada to mniej więcej w ten desen, ze auto po odpaleniu z rana nie daje po sobie poznać aby coś z nim się działo, jednak po przejechaniu ok. 30 minutowej trasy, zgaszeniu silnika i ponownym odpaleniu przy ruszaniu pojawia się za mną niebieski kłębek. Według wielu forumowiczów (jak i mojego ojca) chodzi o głowice lub uszczelki pod głowica. Z dodatkowych obserwacji mogę dodać: - węże są miękkie - z rury nic nie cieknie - po przejechaniu 1000km zauważyłem ze oleju ubyło - wspomaganie układu kiero się lekko poci lecz są to pojedyncze krople i najprawdopodobniej jest to właśnie olej - odmy nie sprawdzałem Co robić aby się tego pozbyć? :( Czeka mnie wymiana oleju i filtru, wszelkie inne zostały już wymienione (w tym pasek napinający i rolki) wiec jeśli ktoś określi jakim olejem ratować Beate to będę wdzięczny!