
92piotr
Zarejestrowani-
Postów
15 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Informacje osobiste
-
Moje BMW
E38 728i 1996r
Osiągnięcia 92piotr
Debiutant (2/14)
0
Reputacja
-
Pompa jest zamówiona i czekam za kurierem. Dam znać czy pomogło.
-
Wisko raczej dalej działało, chłodnica była cała bardzo gorąca a w układzie już mam pomieszany płyn z wodą deminer. bo tyle już tego wlałem, że szkoda mi było kasy na kolejny płyn. Odnośnie naprawy to jeszcze do niedawna bym się nie zastanawiał i robił ale zbieramy z dziewczyną na wesele i wkładanie kolejnych kwot w samochód nie jest pożądane :) Mam jeszcze egzemplarz francuskiej myśli technicznej więc jest czym jeździć :)
-
Odpowietrzałem zgodnie z instrukcją i muszę powiedzieć, że w pewnym sensie podziałało ale niestety to chyba nie była przyczyna. Odpalony silnik, włączony test 7 temp 92 stopnie na wolnych obrotach, po dodaniu gazu visco się załącza (dźwięk jakby starotwał F-16 :)) i temp. nawet zaczęła spadać do 90 stopni. Trzymam ją przez kilka minut przy 4 tys obrotów i elegancko temp nie rośnie. Uradowany, że auto odzyskane udałem się na przejażdżkę, test 7 uruchomiony, im szybciej jechałem tym szybciej temp spadała (nawet do 88 stopni). Dojeżdżam do krzyżówki, stoję z temp 92, energicznie ruszam... 1,2,3, 100km/h i nagle temp na wyświetlaczu rośnie do 125 stopni, wskazówka na czerwonym. Podniosłem maskę a węże twarde jak kamień. Poczekałem aż ostygnie, płynu w zbiorniczku brak a z odpowietrzników para z wodą i to pod naprawdę dużym ciśnieniem. Chyba umarła :/
-
"na zimnym silniku odkręć korek i odpowietrzniki i pomalutku zalej układ aż do samej góry korka silnik zgaszony ogrzewanie na MAXA ale zapłon włączony lejesz aż z odpowietrzników leci płyn bez powietrza a następnie zakręcasz je i wężykiem odsysasz płyn ze zbiorniczka aż do kreski zakręcasz korek i cieszysz się jadą" W ten sposób robiłem. Później jak zaczęła się grzać na wolnych obrotach to powoli odkręcałem ten odpowietrznik na wężu i leciała z niego para na przemian z wodą. Odkręcałem też odpowietrznik na zbiorniku i z niego leciało to samo. Wczoraj miałem znowu inny objaw, termostat (jest nowy) chyba się zaciął bo temp. pokazywało na czerwonym a dolny wąż był zimny i w środku też mi dmuchało zimnym.
-
Dzisiaj zamówiłem nową pompę wody, mam nadzieje że to rozwiąże problem. Jak wygląda sprawa z jej wymianą ? Będą potrzebne jakieś specjalne narzędzia ? Na co zwrócić uwagę ? No i temat odpowietrzania; czytałem już tyle możliwych scenariuszy jak to robić, że sam się już pogubiłem. Nie próbowałem sposobu z wlewaniem wody prosto do tego górnego węża (coś takiego usłyszałem). Ktoś się orientuje o co mogło chodzić ?
-
Dzięki za info
-
Zrobiłem test na CO2 i wyszło, że wszystko jest dobrze, płyn nie zmienił swojego koloru. Miałem to włożone do wlewu zbiorniczka od samego początku tzn. od zimnego silnika aż do temp. na czerwonym. Jednocześnie włączony był test 7. Wskazówka była czły czas w pionie ale po dodaniu gazu zaczęła rosnąć i gdy wyświetlacz pokazywał 110 stopni to od razu zaczęła wędrować w kierunku czerwonego pola. Teraz to już całkiem się pogubiłem o co może jej chodzić.
-
Jeszcze nie, wczoraj zamówiłem ten test i czekam na kuriera. Ale chyba to już tylko formalność bo wątpię aby była tak bardzo zapowietrzona.
-
Podaję link do mojego ogłoszenia https://www.otomoto.pl/oferta/bmw-seria-7-728i-jasne-skory-ID6yVrZD.html. Przejechane ma coś koło 240 000km ale czy to prawda to nie wiem. Auto zostało sprowadzone do Polski w grudniu 2015. Sprowadził je mój sąsiad, przyjechał nim normalnie na kołach. Ja kupiłem ją od niego latem zeszłego roku.
-
Sytuacja się wyjaśniła, zdiagnozowano uszczelkę pod głowicą albo pękniętą głowicę. Wczoraj na odkręconym korku od chłodnicy gdy temp. była w pionie (wolne obroty) wszystko grało ale po dodaniu gazu temp. natychmiast zaczęła rosnąć i wylewało się ze zbiorniczka i szły bąble. Wcześniej nie było tego objawu więc wygląda na to, że "choroba" postępuje. Ja już niestety nie mam funduszy żeby to robić więc jeśli ktoś będzie chętny na zakup samochodu w takim stanie to zapraszam :)
-
Wczoraj zalałem nowy płyn i na odpalonym silniku zrobiłem test 7. Większość pikseli mam martwych ale temp była jakieś 90 kilka stopni bo tylko 9 było widać. Nawiewy w środku temp. na max i na wolnych obrotach wszystko ok, temperatura w pionie, pojechałem się przejechać i też wszystko spoko no ale w środku jakieś 40 stopni :) po zmianie nawiewów na zimne wskazówka temperatury od razu wędruje na czerwone pole. Jak z powrotem zrobiłem na ciepłe to wskazówka wróciła do pionu. Pojechałem do jednego magika a on orzekł ze głowica jest gdzieś pęknięta bo z odpowietrznika na górnym wężu cały czas wylatuje powietrze (na odpalonym) i to nie tak jednostajnie tylko tak, że sekundę powietrze, przerwa, znowu powietrze itd. Czyli, że gdzieś się dostaje powietrze. Zapytałem czy węże nie powinny się robić twarde a z wydechu jakiś dym, woda itp a on, że w bloku sobie tą wodę odparowuje ale powietrze niby zostaje i przez do wskazówka temp idzie na czerwone chociaż temp. płynu nie jest wcale taka wysoka. Ogólnie powiedział, że tego już nie warto robić i że auto mogę oddać na złom. Chłopaki mieliście coś podobnego ? Od dwóch miesięcy mam ten samochód wystawiony na sprzedaż bo zbieram na wesele :D i myślałem, że trochę mnie wspomoże a tu lipa :/ A nie uśmiecha mi się oddać jej na złom za tysiąc zł.
-
Leci mocno gorące. Wczoraj zdemontowałem chłodnice i wymieniłem termostat na nowy firmy MEYLE. Chłodnice przelewałem wodą i raczej nie jest zapchana. Dzisiaj będę zalewał nowy płyn.
-
Ok, dzięki za podpowiedź.
-
Termostat jest całkowicie wyciągnięty bo chciałem sprawdzić czy to jego wina. Ale nawet bez niego się grzeje. Co oznacza test 7 ?
-
Dzień dobry, Jestem nowy na forum dlatego wszystkich serdecznie witam. Od około roku jestem posiadaczem E38 728i manual rok prod. 1996. Do niedawna wszystko grało ale jakieś 2 tygodnie temu wracając z pracy wyświetlił mi się komunikat o temperaturze płynu chłodniczego, spojrzałem na wskazówkę temp i była na czerwonym. Szybko zgasiłem, podniosłem maskę ale nic się nie dymiło, węże nie popękały,żadnego widocznego wycieku, korek na swoim miejscu, generalnie wyglądało w porządku. Odpaliłem po kilku minutach, ustawiłem nawiewy na max temp. i dojechałem do domu (ok. 4km) z pozycją wskazówki w pionie. Po 2 godzinach poszedłem odpalić, temperatura rosła w normalnym tempie do pozycji pion ale po kilku minutach (na wolnych obrotach) znowu zaczęła zbliżać się do czerwonego pola. Następnego dnia przejechałem się i specjalnie trzymałem większe obroty, trochę dynamicznego przyspieszania i hamowania , zrobiłem może z 15km a temperatura idealnie w pionie. Od tamtego czasu nie jeździłem ale 4 dni temu zadowolony wsiadam, odpalam, przejechałem może z dwa kilometry a temperatura znowu na czerwonym. Pojechałem do mechanika, który powiedział, że visco jest padnięte. Tak więc wymieniłem ale to nic nie pomogło. Następnie wyciągnąłem termostat sądząc, że to może jego wina. Obecnie nawet bez termostatu się grzeje. Górny wąż od chłodnicy jest gorący a ten dolny ciepły. Czytałem, że przyczyną może być zapowietrzony układ no ale wlałem już w nią z 15 litrów płynu i na nagrzanym silniku z odpowietrzników paruje i wylatuje płyn (zrobiłem to już nie wiem ile razy a powietrza uszło tyle, że można by ponton napompować). Obecnie jest tak, że: odpalam na zimnym, normalnie się grzeje do pionu i tak sobie stoi kilka minut ale jak potrzymam ją z 2 minuty w granicach 2000 obrotów to temp. od razu rośnie i to dość szybko. Żadnych widocznym wycieków, węże nie robią się twarde, z wydechu nie leci para, poziom oleju w silniku się nie podnosi. Ustawienie nawiewów na max temp pomaga tylko na tyle, że wskazówka zbliża się do czerwonego pola trochę wolniej. Przeszukałem forum, są podobne tematy ale z taką sytuacją jak u mnie się nie spotkałem. Będę bardzo wdzięczny za pomoc. Pozdrawiam