Skocz do zawartości

betalon

Zarejestrowani
  • Postów

    10
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Informacje osobiste

  • Moje BMW
    E46 316 ti 2001

Osiągnięcia betalon

Debiutant

Debiutant (2/14)

0

Reputacja

  1. Znalazłem porządnego mechanika który naprawdę ma pojęcie o samochodach i naprawiłem tam swoje BMW. Na wstępie napiszę tylko kilka słów do mechaników w rejonie Leżajska i Łańcuta których odwiedziłem swoim czarnym Compactem i nie wiedzieli jak go naprawić. Słowa te brzmią: zamykajcie swoje warsztaty patałachy i nie róbcie ludzi w ch*ja że jesteście mechanikami bo jedyne do czego się nadajecie to struganie ziemniaków :D ....... A teraz do rzeczy. Jeden z tych pseudoznawców nie spuścił dokładnie starego zastanego oleju. Na te pozostałe w silniku gluty wlał dodatkowo za gęsty olej 10W. Obecnie olej ten i pozostałości po poprzednim glucie zostały usunięte dokładnie i silnik został zalany olejem 5W40 - TAKIM JAKI POWINIEN W BMW z małym przebiegiem BYĆ. Dodatkowo zostały wymienione popychacze i samochód chodzi jak zegarek. Pan mechanik który naprawił mi samochód i prawie nic za to nie skasował mieści się w miejscowości Nowosielce koło Przeworska. Zainteresowanych kto to taki zapraszam na priv. Mechanika polecę każdemu bo młody chłopak naprawdę ma pojęcie. Tyle z mojej strony.
  2. Mam dokładnie ten sam problem. Jeśli zna ktoś rozwiązanie prosiłbym o pomoc tutaj : viewtopic.php?f=69&t=324980
  3. Wymieniłem filtr paliwa i auto chodzi jak rakieta. Okazało sie że filtr był z 2001 roku fabryczny zasyfiony że szok. Ciśnienie na cylindrach to 12 12 10 12 . Trzeci cylinder od strony rozrządu ma 10. Dziś zauważyłem pewną nowość. Zimny silnik lekko stabilnie dodałem gazu do 1000 obrotów, trzymałem je tak i silnik nie wiedział co robić, tak falowały obroty i praca silnika. Myślę że tam jest jakiś elektroniczny błąd z podawaniem paliwa na niskich obrotach. Zapewne będzie jedna kosteczka wielkości 2 cm do wymiany. Szkoda że na dobrego mechanika czeka się jak do dobrego lekarza. Przy okazji nie znacie kogoś kto na prawde ma pojęcie i jest normalnie w miarę dostępny w okolicy Rzeszowa ?
  4. Więc tak, byłem dziś samochodem u faceta który 10 lat pracował w ASO BMW więc teoretycznie pojęcie ma. Niestety nie miał za wiele czasu więc podłączył na szybko komputer i stwierdził że samochód nie pali prawidłowo na jeden cylinder. Obserwował te miejsce skąd może uciekać olej i dziwi go tylko to że nie wybija go za każdym razem dlatego mówił żeby narazie tej uszczelki nie ruszać. Kazał mi się odezwać za około 2 tygodnie bo obecnie ma na placu ponad 20 samochodów w kolejce.
  5. Jutro zapierniczam po to. Czy jest Pan w stanie określić czy to właśnie to powoduje te wszystkie dziwne historie z silnikiem ? Jeśli nie to co mogło wywołać wywalenie tej części ?
  6. Nie wiem. Wiem tylko tyle że pod tym kablem lub z niego ? który wchodzi do silnika. Proszę może Pan coś zauważy na zdjęciu https://m.imgur.com/JEOY8IT Przy okazji dzwoniłem do mechanika który na początku czerwca wymieniał w tym aucie olej czy wyregulował vanosy bo wyczytałem tu na forum że niby trzeba to on nawet nie wie co to jest vanos.
  7. Jest tylko 1 vanos z tego co widze bo idzie jeden kabel. Dziś po uruchomieniu silnika na "ssaniu" znów mi wybiło skąś olej i ochlapało trochę pobliskie podzespoły. Dzieje się to właśnie w miejscu około 5 cm pod wejściem wtyczki vanosa. Wybija tam czasem olej gdy dzień wcześniej bardzo dynamicznie jeżdżę. Może to cenna wskazówka co mi Pan napisał.
  8. Dziś zmiana, zgasła kontrolka awarii silnika, auto dalej szarpie przy chęci nagłego przyspieszenia i teraz uwaga nowość: po zakończonej jezdzie około 50 km postawiłem auto na zapalonym silniku i skakały obroty od 700 do 1200 czasem już prawie zgasł nagle znowu dostał jakiegoś kopa na wyższe obroty i znowu po chwili pracował równo, dodałem kilka razy gazu w miejscu puściłem i znowu obroty skakały. Podejrzewam zasyfioną przepustnicę lub coś w jej okolicy. Czy dobrze myślę ? Niedobrze bo komp będzie dopiero w środę a samochód przy ruszaniu z jedynki zaczął wydzielać dziwne dźwięki z silnika jakby kielichy waliły po blasze.
  9. Jeden z tych mędrców których odwiedziłem powiedział żebym odwiedził elektryka. Mi to wygląda na jakiś zapchany filtr paliwa lub coś w tym stylu bo jak silnik potrzebuje nagle więcej paliwa dostaje pier*olca i wpada w drgania.
  10. Witam. W wielkim skrócie napiszę w czym rzecz. Kupiłem te auto bo ma niski udokumentowany przebieg 115000 km. Samochód w normalnej eksploatacji czyli spokojne dodawanie gazu, zmiana biegów przy odpowiedniej nie za małej nie za dużej prędkości działa bez zarzutu. Problem pojawia się gdy dodajemy nagle więcej gazu lub np przy prędkości 50 km/h pod górkę wrzucimy na czwarty bieg i dodamy więcej gazu, wtedy coś zaczyna telepać takie "trrr" czuć to na pedale gazu auto traci moc, całym autem lekko szarpie i po 1-2 sekundach gdy znowu wchodzą większe obroty auto jedzie normalnie. Na ciepłym silniku problemy są mniejsze ale też występują. Ostatnio na takim "trrr" jechałem 30 kilometrów ponieważ coś się zawiesiło i samochód jechał jak traktor bez mocy i świeciła się przy tym kontrolka awarii silnika. Wymieniłem świece na BOSCH i nic, dalej ten sam problem. Podjechałem do innego mechanika którego miałem bliżej i on mówi mi "panie BMW i BOSCH ? może pan zapomnieć, niektóre beemki nie wychechały mi nawet z podwórka jak założyłem BOSCHa, kup pan NGK". Kupiłem NGK założyłem, dalej to samo. Przejechałem się na kolejny warsztat na pomiar cewek zapłonowych ponieważ dwie mam oryginalne z BMW, jedna z NGK i jedna BOSCH. Oczywiście wszystko wporządku cewki są ok a auto dalej pierdzi i skacze przy dynamicznej jezdzie. Jeden z mechaników gdy auto stało u nich na zapalonym silniku wyciągnął bagnet oleju i w tym momencie silnik zaczął skakać ale pracował. Wyłączył auto , włączył znowu wyciągnął bagnet - auto zgasło. Od wczoraj zapaliła mi się kontrolka awarii silnika i już nie gaśnie. Dziś postanowiłem przetestować te cacko mówiąc sobie w głowie albo ty albo ja i poleciałem nim bez większych problemów 190 km/h. Powoli dodając gazu samochód idzie jak burza, czasem czuć tam z silnika tak myślę jakies drgania gdy mocno dodaję gazu nawet przy dużych prędkościach. Na środę mam termin u elektryka i zobaczymy co ten wykmini. Co chciałbym wiedzieć ? Jeśli ktoś miał podobny problem o co w tym aucie chodzi nic więcej. Z góry dziękuję za pomoc. Diagnozy które usłyszałem do tej pory od mechaników: 1. "Jedź pan na dyskotekę i go tam zostaw" 2. "o ku*wa tu nie ma kompresji silnik do wymiany" 3. "Poddaje się, na beemkach się nie znam" 4. "Jeździć i się nie przejmować"
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.