Witam, przeszukałam całe forum i przeczytałam mnóstwo podobnych wątków. Niestety nie pomogło to w diagnozie stanu mojego auta. Zakupiłam na oponach, które od razu poszły na śmietnik, a sprzedawca zarzekał się, że powodem trzepania całym autem, kierownicą i wibrowaniem każdego fotela są właśnie te zdezelowane gumy (auto z De, więc oczywiście założył szroty, żeby tylko miał na czym stać). Cała reszta wydawała się ok, żadnych wycieków, zawieszenie nie dudniło, generalnie samochód ładny i zadbany....nastapiła wymiana tych opon i wyważenie-felgi po badaniu praktycznie jak nowe zaledwie dołożył do 3felg po 10,a jedna całkiem zdrowa. Szczęśliwa jadę dalej okazuje się, że od 80km/h w górę po prostu strach jechać, bo czuję się jak w shake'rze, dramat na drodze. Kolejny krok, zaufany warsztat-mechanik wykluczył awarię napędu, zawieszenie również określił jako nienajgorzej, luzu na kierownicy też nie wyczuł. Jedyne co do ustawienia zbieżność, ale powiedział, że sama zbieżność nie powinna dawać tak dramatycznych wstrząsów. Z polecenia pojechałam na trzepaki najpierw osobowy- tuleje przednich wahaczy do wymiany, z tyłu poduszki wszystkie 4, bo 3 zerwane i ogólnie kilka innych elementów, ale tył wypadł gorzej niż przód, jeśli chodzi o te różne części. Na trzepaku dla ciężarówek wyszło trzeszczenie jakiejś śruby przy lewym amorku, a ogólnie stan amortyzatorów bez zarzutu. Usterek układu kierowniczego nie stwierdził. I diagnosta też się nie podpisze, że zrobienie tego wszystkiego plus zbieżność wyeliminuje ten efekt trzepania. W poniedziałek pojadę na geometrię i spróbuję zacząć od tego, bo przeraził mnie koszt tych poszczególnych części do zawieszenia w sumie 1500 zł plus ok.1000 robocizna (mechanik mówi, że musi zdjąć cały tylny most żeby dojść do wadliwych elementów i jak to powiedział zdjąć oba przednie "banany"). Jednak zarówno on jak i ja sama nie wierzymy, że to jest przyczyną i nie da mi gwarancji na poprawę, gdyż zdziwiło go, że wymiana opon nic nie dała, a te części do wymiany nie stukają i nie tłuką. Pomóżcie Panowie pasjonaci BMW, czy macie jakieś dokładne teorie z własnego doświadczenia? Pozdrawiam