Witam Kupilem e90 320d 163km 2006r no i zaczęła się przygoda. Najpierw błąd przepływki - wymieniona. Przy zmianie przepływki mechanik zobaczył wyciek i wymienił uszczelkę pod klawiaturą. Od tamtej pory brak mocy. Na jedynce, dwójce ciągnie jak zawsze, wrzucam trójkę i nagle traci moc. Potem do ponownego restartu nie ma takiej mocy jak wcześniej. Włącza się tryb awaryjny, bez żadnych błędów, bez niczego, po prostu nie ma mocy. Czy ten down mógł coś schrzanić podłączając na nowo kolektor itd? Ile to "mechaników" nie zwiedziłem, każdy atakuje metodą prób i błędów ale coś im nie wychodzi. Skutek taki, że trzeci tydzień auto muli, a nie jeździ. Mówili, że turbo kupiłem regenerowane dalej to samo. EGR czyszczony. Może wy pomożecie?