Skocz do zawartości

mady

Zarejestrowani
  • Postów

    5
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez mady

  1. Auto już naprawione :) Dzisiaj odebrałem auto z Bosha. Wreszcie uporali się z tym problemem. Układ paliwowy się zapowietrzał, został wymieniony taki zaworek przy pompie i dodatkowo założyli elektrozawór. Teraz auto po dłuższym postoju odpala i już nie gaśnie :D Dzięki wszystkim za pomoc i chęci :)
  2. tak 2.0d 136ps 2000 rok
  3. świece były sprawdzane, sa w porządku. powotrze jeszcze raz problem w skrocie: rano auto odpala na dotyk po czym zaraz gasnie, drugi raz juz nie chce zapalic mozna krecic rozrusznikiem do usranej smierci i nie zapali. po zaciagnieciu go na lince i odpaleniu, auto mozna zgasic i znowu zapalic, mozna gdzies pojechac postawic na dwie godziny po czym przyjsc i tez zapali na dotyk i normalnie jezdzi, ale po dluzszym posotoju powyzej 4-5 godzin problem sie powtarza, odpala na odtyk po czym gasnie i juz nie chce odpalic... jakies sugestie?
  4. no dobra powiedzmy, że się zapowietrza... jaka może być tego przyczyna? jak ją zlikwidować?
  5. Witam. Samochód jest w moim posiadaniu od miesiąca. Kupiłem lekko uszkodzony. Silnik i zawieszenie nie były ruszone, więc nie powinno to mieć wpływu na problem, ale do rzeczy: BMW 520d 136PS 2000 rok Sytuacja wygląda następująco: jeżdżę cały dzień, wieczorem wstawiam auto do garażu, rano auto odpala na dotyk pochodzi 3-4 sekundy i gaśnie, po czym nie da się go już uruchomić, można długo kręcić rozrusznikiem i nie ma efektu. Podstawiam drugi samochód, zaczepiamy linkę i jedziemy kilka metrów czyli odpalamy na tzw "popych". Od tej pory samochód już można gasić i zapalać bez problemu. Może tak postać 2-3 godziny i jeszcze da się go zapalić. Natomiast po dłuższym postoju (np. po nocy) sytuacja się powtarza. Tak jak pisałem na początku - auto od razu odpala po czym zaraz gasnie i już nie chce zapalić. Znowu pozostaje linka... Wygląda na to, że paliwo się gdzieś cofa. Samochód stoi już tydzień w Boschu, mechanicy nie mogą zlokalizować usterki. Sprawdzili szczelność przewodów i chyba już wszystko co przyszło im do głowy. Mówią, że ostatnią deską ratunku będzie założenie zawroka zapobiegającego cofaniu się paliwa... Może ktoś z was coś poradzi? może ktoś miał podobny problem. W końcu samochód wyjechał z fabryki bez zaworka i tak moim zdaniem powinno zostać. Kwestia znalezienia przyczyny. Proszę was o pomoc bo mi już ręce opadają...
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.