Witam forumowiczów. Na początku chciałem się przywitać i z góry podziękować za pomoc oraz zapewnić że zanim otworzyłem nowy temat szukałem odpowiedzi w już istniejących i nigdzie nie znalazłem opisu podobnego do mojego. Mianowicie: Od dwóch miesięcy jestem posiadaczem E46 Touring z 2002 r. 318i 143km. Problem w aucie polega na tym iż na dzień dzisiejszy odmawia pracy pierwszy cylinder, ten od strony rozrządu. Na początku problem był z pierwszym oraz czwartym (patrząc od rozrządu) gdzie komputer pokazywał wypadanie zapłonu. Diagnoza, czujnik wałka mimośrodowego. Kupiłem czujnik z rozbitego anglika i został on wymieniony wraz z uszczelką pod pokrywą zaworów. Czwarty cylinder podoją pracę lecz pierwszy nadal nie pracuje. Dodam, że rozrząd jest świeży (ślizgi bialutkie, łańcuch świecący nowością niestety nie mam możliwości zapytania poprzedniego właściciela czy na pewno był wymieniany ponieważ auto przyjechało z Niemiec a ja kupiłem je od handlarza) Od razu po zakupie standardowe wymiany olej świece filtry. Mechanik sprawdzał ustawienie rozrządu za pomocą blokad, ciśnienie na cylindrach, wszędzie 11 barów(?) cewki oraz wtryski zamieniane miejscami. Nowa świeca na pierwszym cylindrze bez osadu, mokra od paliwa. Sprężyny przy wałku mimośrodowym całe bo też doczytałem się że to mogłoby być przyczyną. Diagnoza mechanika? Lekko skrzywione zawory przez co cały układ nie może odpowiednio ustawić pracy na tym cylindrze co oczywiście wiąże się z zdjęciem głowicy i wymianą ów zaworów oraz planowaniem wymianą uszczelki oraz szpilek. Pytania: 1.Czy diagnoza jest trafna? 2. Przy podłączonej kostce czujnika wałka mimośrodowego paskudna praca silnika wiadomo jak to na 3 cylindrach tarpie, szarpie faluje. Po wypięciu kostki silnik pracuje równiej choć nie idealnie, dźwiękiem przypomina diesla (klepanie) oraz lekkie bujanie silnikiem na boki. Czy mogę poruszać się takim autem w cyklu miejskim przy niskich obrotach? (dojazd do pracy) Z góry dziękuje za szybkie odpowiedzi i jeszcze raz proszę o pomoc ponieważ wszędzie indziej gdzie próbowałem uzyskać jakąkolwiek pomoc w swojej okolicy podczas rozmowy gdy padało pytanie "Panie a co to za motor?" i gdy odpowiadałem "Dwu litrowy valvetronic" jedyna odpowiedz jaką słyszałem to "Panie sprzedaj pan to w cholerę albo kup goły słupek na chodzie, wstaw Pan bo tam ładu nikt nie dojdzie" Pozdrawiam. Adrian. Edit. Zgłębiając dalej tajniki forum doczytałem się że silnik ten powinien palić przy spokojnej jeździe około 8-9 litrów mi tym czasem nie udaje się zejść poniżej 11 l/100km