Czesc, jestem nowy na tym forum i przepraszam jeżeli jest już taki post ale szukałem i nic nie znalazłem. Otóż jestem właścicielem BMW E36 328I z 1997r. Od pewnego czasu auto na wysokich obrotach nie miało sily, silnik tak jakby chciał iść ale coś go blokowało... Po wizytach u ''pseudo'' mechaników :duh: wymienilem swiece, przeplywki itd.. na koniec okazało się, że wina lezy po stronie katalizatora, który zajechała instalacja LPG zamontowana przez poprzedniego właściciela. :mad2: Przechodzac do meritum... mam pytanie CO LEPIEJ ZROBIC? - wyciac stary katalizator i zaslepic go ''tlumikiem'' no i czy jest mozliwosc sprzedazy jeszcze zapchanego katalizatora? - kupic uzywke i miec nadzieje ze pojezdze jeszcze pare latek? - cos innego? PROSZE O POMOC BO BUNIA STOI W GARAZU A POGODA PIEKNA :norty: