Witam wszystkich forumowiczow, pacjent to bmw e90 325i 2006 r z przebiegiem 241 tys km , silnik benzynowy. Nie przygladalem sie nigdy i cos mnie tknelo dzis i nie daje mi tp spokoju a mianowicie auto mam od 3 miesiecy olej wymieniony zostal 3 tys km temu przez mechanika i nic nie wspominal zeby bylo cos nie tak. Przejde do pytania, co to moze byc pod korrkiem wlewu oleju jak i na elementach silnika wewnatrz tak jak widac na zdjeciu czym to mozd byc spowodowane? Dodam ze auto jezdzi normalnie, czasem mam po dluzszym postoju i odpaleniu po kilku dniach falujace obroty na zimnym silniku. Olej jaki podobno byl lany to 5w50 i taki tez zalalem valvoline. Dodatkowo zaueazylem od kiedy go mam ze na przestrzeni 4 tys km dolalem juz 1 litro plynu chlodniczego ale tez nie zaobserwowalem nigdzie wyciekow. Dla podgladu wstawiam link do zdjecia tego nagaru/syfu, po zgarnieciu tego palcem czuc jak by grudki szlamu piasku czy czegos co przypomina chropowata maź. https://tufotki.pl/n3Ke6 Bede wdzieczny za podpowiedz, w niedlugim czasie bede jechac na sprawdzenie tego do jakiegos innego warsztatu na diagnoze dam znac jak tylko sie cos dowiem. Pozdrawiam