Skocz do zawartości

grubsztyl

Zarejestrowani
  • Postów

    3
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Informacje osobiste

  • Moje BMW
    nie powiem

Osiągnięcia grubsztyl

Nowicjusz

Nowicjusz (1/14)

0

Reputacja

  1. Cześć w moim F30 nie działa pokrętło w manetce wycieraczek. Posiadam wersję bez czujnika deszczu. Wycieraczki po włączeniu trybu przerywanego chodzą tak jakby z największą częstotliwością. Tryby ciągłe działają poprawnie. Kręcenie pokrętłem nie daje żadnego efektu. Na komputerze wyskakuje błąd wskazujący właśnie na pokrętło. Patrzyłem, że używany przełącznik zespolony można kupić za 500, ale niestety za granicą bo do mojej bieda-wersji wyposażenia na allegro przełączników nie ma (nowy kosztuje ok. 2.5k). Zanim jednak się za to wezmę, chciałbym się dopytać czy może być tego inna przyczyna, np. walnięty przekaźnik wycieraczek, skoro tryb przerywany działa tylko z jedną prędkością. Większość informacji na forach które odszukałem albo dotyczą starszych generacji albo wersji z czujnikiem deszczu, którego nie mam. Ciekawostką jest to, że po odłączeniu akumulatora i podłączeniu tryb przerywany działa do następnego wyłączenia silnika/zasilania. Raz mi się zdarzyło, że zaczęły działać same z siebie, ale to był dosłownie raz w przeciągu 3 lat jak mam to auto. Normalnie oddałbym auto do elektryka ale w moim zapyziałym mieście każdy mechanik odmawia mi diagnostyki tego problemu, więc najwyraźniej będę musiał to zrobić sam.
  2. Masz podobny świst co na nagraniu? U mnie natychmiast ustępuje po zdjęciu nogi z gazu. Czytałem, że takie świsty mogą być spowodowane złym wyważeniem turbiny w czasie regeneracji. Pytanie tylko czy jest sens się bawić w jakieś gwarancje i kombinowanie, jeśli jedyny mankament to świst, a turbinka będzie chodzić bez zarzutu.. W tym silniku chyba siedzi turbina Mitsubishi? Patrzyłem, że chodzi po 3.6k (nie od BMW)..
  3. Cześć, sytuacja wygląda tak: przy ok. 80kk przebiegu (rocznik 2014) turbina zaczęła puszczać olej. Została wysłana do regeneracji. Po około 1k km zaczęła świstać podczas przyśpieszania, skorelowałbym ten świst z rozkręcaniem się turbiny. Od tamtej pory przejechałem 6k km, turbina ani nie puszcza oleju ani nie ma problemów z przyśpieszaniem. Poniżej wklejam link do nagrania, które nie jest moje, ale pokazuje identyczny świst. Właściciel tego auta kupił je używane, ale twierdzi, że przy turbosprężarce nic nie było robione. W internecie są przeróżne opinie na temat tego świstu, począwszy od opinii, że jest to normalne (no chyba nie, bo wcześniej go nie było), albo że gdzieś jest nieszczelność, kończywszy na padającej turbinie. Co o tym myślicie?
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.