grassator

Witam Forumowiczów! Postanowiłem założyć konto na Waszym Forum, ponieważ od jakiegoś czasu szukam jakiejś miłej starej Bawarki :wink: Początkowo szukałem E30, ale po kilku przejażdżkach stwierdziłem że to za ciasny samochód dla mnie i o wiele lepiej czuję się w E28... No i znalazłem wreszcie ciekawą propozycję sprzedaży - jest to 525E z silnikiem ETA 2,7 (o ile czegoś nie mylę, nie siedzę dobrze w beemkach), nie tuningowany, z przyzwoitą blachą... Egzemplarz ten jednak ma - w/g mnie - pewne wady, o które chciałem Was zapytać. Mianowicie - bardzo ciężko przełączają się biegi. Skrzynia chodzi tak jakby wewnątrz był baaaardzo gęsty olej i nawet po rozgrzaniu efekt nie ustępuje... Biegi wchodzą "skutecznie", nie wypadają, jednak nawet w pozycji "luz" lewarek sprawia wrażenie jakby był zawieszony w jakimś gęstym glucie :lol: Czy należy w związku z tym spodziewać się poważnych napraw skrzyni ? Druga sprawa : - czy te silniki miały wyskalowane obrotomierze do 4 tys. obr. ???? :jawdrop: Właściciel mówi że jest to niskoobrotowy silnik i choć "na ucho" motor wkręca się wysoko (ten dźwięk... :oops: ) to oczywiście obrotomierz wskazuje niskie wartości (przy 100km/h na Vb. daje 1000 obr/min.) Czy aby nie ma zegarów przełożonych z Diesla ?? Takie oto dwa pytania mnie dręczą i zniechęcają przed zakupem tego autka. Jesli ktoś ma doświadczenie z E28 z takim właśnie silnikiem to bardzo proszę o pomoc. DZIĘKI !