Witam Wczoraj pojechałem pokręcić baczki i po jakichś 30 minutach kierownica zaczęła bardzo ciężko chodzić. Wcześniej wyjmowałem bezpiecznik od ABSu ale nie powinno mieć to chyba żadnego wpływu. Poszedłem do mechanika i ten stwierdził że pompa jest do regeneracji xd(nie oglądał auta), ale wcześniej kierownica gładko chodziła także mało w tym sensu. Co się mogło stać? Nie katowałem auta jakoś strasznie, poślizgałem się trochę na mokrej nawierzchni i nagle takie coś :| . Jestem właścicielem beemki od 3 dni także nie ukrywam rozczarowania. Nie znam się jeszcze jakoś świetnie na mechanice(to moje 2 auto) ale umiem rozpoznać że mechanik gada bez sensu( w okolicy ciężko o kogoś kto interesuje się problemem a nie chce wymienić połowę podzespołów na chybił trafił.