Witajcie, podepnę się do tego tematu, żeby nie zakładać następnego (jeśli admin uzna, że to zły wątek to proszę o przeniesienie do innego, dzieki!) Mam problem z hydrauliczna klapą bagaznika w E61. Polega on na tym, że na początku po zakupie klapa nie chciała się otwierać do końca, startowala i zatrzymywała się po 20 cm. Nastpęnie po wciśnięciu przycisku otwierania klapa zamykała się! Dolałem płynu do zbiorniczka i po jakimś tygodniu klapa zaczęłą dzialać poprawnie. Minęło troche czasu i problem powrócił. Czasem klapa nie chciała się otwierać wiecej niż te około 20 cm a czasem gdy się już otworzyła to po nacisnięciu przycisku zamykania klapa próbowała się otwierać do góry mimo, że już byla w pozycji podniesionej na maxa! Wymieniłem moduł klapy, i po tej wymianie klapa zaczełą sie podnosić do końca i opuszczać tyle, że przy podnoszeniu trzeba było leciutko pomagać klapie ręką, jakby nie miała siły. Po naciśnięciu przycisku zamykania klapa się zamykała prawidłowo. Po kilku dniach problem który miałem wczesniej powrócił a mianowicie: klapa otwiera się (przy lekkie pomocy ręką na samym początku) ale gdy jest już w maksymalnie podniesionej pozycji i po nacisnieciu przycisku zamykania klapa dalej chce się podnosić do góry! Bardzo proszę o pomoc bardziej doświadczonych kolegów. Czy do wymiany jest pompa (zgaduje, że to przez nią klapa nie ma sily sie sama podnosić) oraz znowu moduł?(zgłupiał tak samo jak poprzedni który wymieniłem?) Czy problem leży całkowicie gdzie indziej?