Siemanko, jakis czas temu w swojej bawarce zdecydowalem sie na wymiane uszczelki pokrywy zaworow bo dosc mocno lalo i swiece juz byly pozalewane olejem przez zuzyte uszczelniacze. No dobra zabieram sie do wymiany, wyciagam przewody zaplonowe, akumulator, mase, komputer od gazu i oczywiscie przewody gazowe z czujnikiem, odkrecam pokrywe zaworow i wymieniam uszczelke w komplecie uszczelki na swiece, pokrywe i gumki na sruby. Dobra zaczynam wszystko skrecac tak jak rozebralem tak skrecilem, okey to wsiadam odpalam a tu kicha rozrusznik kreci nie odpala, jedyne co mnie zaniepokoilo to kable byly polepione izolacja i jak sprawdzalem kable tzn. ruszalismy kablami i w tym samym momencie krecilem rozrusznikiem to silnik inaczej sie zachowywal prubowal cos tam zapalac ale nie zapalil. Pomozcie tak czy inaczej kable kupilem po swietach przyjda.