Dzisiaj miałem jazdę testową wersją 20i (1.5 170 KM), pakiet M-Sport, zawieszenie adaptacyjne, felgi 19 cali na zimówkach.
Jeździłem w trasie (120-140 km/h), a także po swojej okolicy po dołach i nierównościach.
Wczoraj tą samą trasę robiłem w Volvo XC40 (też jazda testową).
Na co dzień jeżdżę BMW Seria 3 (F30), VW Passatem B8 z adaptacyjnym zawieszeniem (DCC), Range Roverem L322 i Jeepem Commanderem. Także będę się odnosił do tych aut.
W skrócie mówiąc - w X1 wyciszenie jest całkiem ok. Jazda trasą (120-140) nie sprawia problemów. Mam wrażenie, że X1 jest wyciszone tak samo lub lepiej od F30.
Zawieszenie jest twardawe, ale całkiem komfortowe - jednak z naciskiem na twarde. Volvo XC40 dosłownie przepływało przez nierówności, X1 jednak lubiło pokazać swoje DNA (czyli nacisk na sport), na większych dolach lubi szarpnąć nawet w trybie najbardziej komfortowym (według sprzedawcy tryb Personal).
Prowadzenie oczywiście na troszkę innym poziomie niż F30, ale ciągle bardzo precyzyjne i bez problemu można wpadać w łuki bez zwalniania. Pewność jest.
To, za co daje BMW największego plusa to całkiem niezła przestrzeń w aucie, mimo klasy kompaktowej.
X1 zdecydowanie wygrywa z XC40 pod względem przestrzeni w kabinie, szczególnie jeśli chodzi o przestrzeń z przodu na nogi - można całkiem swobodnie usiąść, bez zginania kolan.
Myślę, że X1 nie ma się czego wstydzić, jeśli chodzi o przestrzeń na nogi (przód i tył). Nawet nad głową jest sporo miejsca. Auto zdecydowanie urosło. Mam wrażenie, że X1 jest jedną nogą poza klasą kompaktową.
Co do bagażnika - jak na swoją klasę, jest bardzo dobrze. Opcja regulowanej tylnej kanapy sporo daje. W Volvo XC40 bagażnik jest trochę za mały, nie pomaga też to, że tylna kanapa jest zamocowana na stałe.
Szukałem auta dla żony w klasie kompaktowej (przeciskanie się po parkingach, wożenie dzieciaka do przedszkola), ale z możliwością użycia tego wozu w trasie. X1 zdaje ten egzamin świetnie.
Może przydałby się minimalnie większy bagażnik, ale i tak jest ok. Z mojej perspektywy auto prawie rodzinne. Do pełni rodzinnych zdolności brakuje tylko większego bagażnika i silnika, ale to już inna kasa - ale i tak jest sporawy i auto może pełnić śmiało rolę uniwersalnego wozu.
W tej cenie wóz jest git.
Żonie się spodobał, mnie też, ja już działam z zamówieniem samochodu. Jeszcze oglądałem VW T-Roca, nowego VW Tiguana, Cuprę Formentor, Merca GLA, Audi Q3, ale X1 wypadał najlepiej.
Poważnym konkurentem pod względem rozmiaru byłby chyba Mercedes GLB - tego wozu jednak nie zbadałem w pełni.
Ostatecznie X1 mnie zaskoczył pozytywnie. W środku rozmiar prawie jak X3 poprzedniej generacji.