Jestem w trakcie malowania schowka w tunelu środkowym. Maluję bollem czarnym do zderzaków plastikowych. Jestem po 2 warstwie. Na razie wszystko git malina. Wcześniej dałem 1 warstwę podkładu także boll. Mój schowek jest nieco problematyczny ponieważ posiadam wariant 2 komorowy, z roletką, która była połamana w momencie zakupu, oraz uchwytem na długopis. Jestem detalistą dlatego maluję także w środku. Obłamałem zaczep uchwytu podczas demontażu, ale elegancko zeszlifowałem i także pomalowałem. Później przykleję w jakiś cudowny sposób ten uchwyt do komory schowka albo daruję go sobie bo zajmuje tylko miejsce. Dość problematyczne było to iż w komorze gdzie biegnie roleta, jest wygięta w łuk ścianka plastikowa, na której opiera się roleta po złożeniu. Jest sposób aby się z tym uporać i dotrzeć do zakamarków. Ja podgrzałem opalarką i wyprostowałem maksymalnie. Po malowaniu z powrotem rozgrzeję miejsce gięcia i przywrócę właściwy kształt gięcia (łuku) Nie mam laboratoryjnych warunków, trochę ciągnie pył i jakieś włoski, ale boll do zderzaków plastikowych daje taką fakturę, że po 3 warstwie już nie będzie tego widać (chyba, że pod mikroskopem)