Walczę z jednym tematem a mianowicie.Bmw 2004 rok sedan.Wymieniałem akumulator z racji komunikatu że akumulator jest rzekomo rozładowany. Stało się to w górach w te wielkie mrozy.Rano odpalam za pierwszym strzałem ,wszystko cacy.Po chwili komunikat -wysoki stopień zużycia akumulatora.A wszystko chodzi jak trzeba. Pojezdziłem trochę i komunikat się nie pojawiał.Rano nie ważne czy w garażu ogrzewanym czy nie ,pierwsze uruchomienie i to samo. Profilaktycznie zrobiłem alternator i regulator napięcia.Jako że samochód mam od kwietnia 2016.Wiadomo uzywany itp. Akumulator nowy ,oczywiście zakodowany inpą. Klema minus taka diagnoza.wypiałem mała niebieską wtyczkę i błedu nie było na desce itd o stanie akumulatora. Założyłem nową oryginalną klemę i to samo jest dalej.zawsze zrana po długim postoju,po nocy.Odpala bez problemu wszystko działa. Zamierzam wymienić na drugą nową klemę ,może był bubel. Panowie a co wy powiecie naten temat. :duh: