Witam. Mam problem z podgrzewaczem cieczy chłodzącej ale od początku. Inpa wykazała błąd podgrzewacza jak znalazłem na forum mogło pyć to spowodowane zimnymi lutami i po rozebraniu okazało się że tak było po ich naprawieniu problem znikł ale nie na długo. Gdy Inpa wyrzuciła błąd po raz kolejny zimnych lutów nie było ale grzałki nie dostawały napięcia (na wszystkich 3 było 0V). Stwierdziłem że nie ma sensu naprawy bo podgrzewacz był w złym stanie koszulki na kablach były stopione itp. Po zakupie nowego okazało się że jest inny różni się elektroniką w środku stary miał 6 tranzystorów po 3 nóżki nowy miał tylko 4 ale nic założyłem go i pierwszy test odbył się rano po przejechaniu kilometra w temp -10 wskazówka była na tej kresce ok 1/3 czyli bardzo dobrze. Kolejnego dnia podgrzewacz już nie działał to znaczy w zbliżonej temperaturze zewnętrznej do rozgrzania do pionu potrzebował ok 8km czyli coś nie tak komputer nie pokazuje żadnego błędu. Po rozebraniu i pomiarze napięć na grzałki okazało się że 1:0V 2:3~7V 3:13V. Co może być przyczyną że ten nowy podgrzewacz nie działa i tak jak przy pierwszym uruchomieniu? Czy opłaca się go naprawiacz czy może lepiej kupić piec webasto i podłączyć zamiast podgrzewacza ?