Skocz do zawartości

komor

Zarejestrowani
  • Postów

    19
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez komor

  1. komor

    FOTEL KIEROWCY

    Chodzi o (sam nie wiem dokładnie jak to wygląda) sterowanie elektryczne do fotela kierowcy. Mam szkielet tego fotela, podobno nie ma w nim tego panela... w aucie mam fotel ręcznie ustawiany. Odnośnie całego komputera do pamięci od foteli... nic mi na temat pamięci ustawień w moim aucie nie wiadomo, ale może dałoby się takie coś założyć? Pomijam już lusterka, itp... bo to niezła jazda musi być, ale fotele? To by było dobre! Czy dałoby radę takie coś i ile ten komp kosztuje?
  2. komor

    FOTEL KIEROWCY

    czołem. Pozwolę się podpiąc, bo też chodzi o fotel kierowcy. Jak nabywałem moją e32, to fotel kierowcy był (i jest) ustawiany ręcznie, pasażera elektrycznie, ale pod siedzieniem kierowcy widzę całą instalację do el. regulacji, podgrzewania itp... mam również szkielet tego z elektrycznym sterowaniem, ale nie posiadam tego modułu sterującego łącznie z gałakami. Czy jest jakaś szansa zdobycia takiego cuda?
  3. komor

    OBC i test (funkcja) 20

    Tak na szybko, to w E32 też można w dół schodzić, sprawdzone na szybko, więc nie do końca jeszcze miarodajne, zobaczymy po całym baku, ale już widać, że mniej pokazuje... :dance:
  4. komor

    OBC i test (funkcja) 20

    no dobrze... i co dalej? Jak chcę wprowadzić korektę w dół, to jak obliczyć współczynnik? Proszę "łopatologicznie" :oops: - na przykładzie najlepiej...
  5. komor

    OBC i test (funkcja) 20

    Czołem. Ktoś podpowie, co oznacza "Old Correction Value" w funkcji jak w temacie w objaśnieniu *2 na stronie http://home.iae.nl/users/bts/obc.htm? Czy chodzi o poprzednią wprowadzaną wartość korekcji? A jeżeli tak, to skąd mam to pamiętać, skoro np. ostatnio wprowadzałem korekcję rok temu? Chyba nie za bardzo się to kupy trzyma, więc o jaką wartość chodzi? Jak obliczyć współczynnik do wprowadzenia owej korekty? :search: nie za wiele mi pomógł, przynajmniej nie umiałem znaleźć. Jeżeli było - nie bijcie :modlitwa:
  6. komor

    mam problem z temeratura

    Moja mała uwaga. Czysto subiektywne odczucie. Byc może w tym przypadku to zdałoby egzamin, choć pewny nie jestem, natomiast jeżeli chodzi o instalacje gazowe, które również wiszą w jednym wątku i jest już tego masa... to chyba nie jest dobre wyjście. Są różne instalacje, różne problemy, przebić się przez cały topic aby znaleźć jakąś informację... Może w przypadku instalacji gazwych lepszym byłoby stworzenie oddzielnego działu forum i normalnie wątkowane informacje. Po roku, czy dwóch, takich topic miałby chyba jeszcze więcej wypowiedzi, niż dzisiaj temat gazu. Pozdrawiam
  7. No to i ja się pochwalę :lol: Zaczynałem od Zastawy 1100 coupe :roll2: (cóż to za wyrywna bestia była...) ale napęd na porzód jakoś mi nie leżał... poza tym miałem ją jeszcze za kawalera-studenta i moja przyszła żona chyba była o nią bardzo zazdrosna, bo jak tylko ona zaczęła nią jeździć ze mną, to od razu co chwila się "rozkraczała" - jak nie stabilizatory leciały (jak fajnie wtedy wyglądała - każde koło w inną stronę), to mi znowy ktoś co chwila się pakował w kufer... ehhh... Potem przyszedł czas na Poloneza 1.5 SLE (przejściówka - już nie borewicz, ale jeszcze nie Caro, choś tylne światła były jak w Caro). To było miłe autko, zrobiłem tym 250 kkm bez remonu, bez dolewek oleju - jedyne co trzeba było robić, to szybko reagować na wszelkie niepokojące dźwięki (zresztą to chyba w każdym samochodzie) i wtedy służy długo i poczciwie. Sprzedałem, bo tylnu most już wył jak najęty i blachara - zmora made in Poland, a nie za bardzo się opłaca... Teraz jest nastepny Poldek (o parę latek młodszy - z gazem) - pakowne i niezawodne autko :twisted2: no i 730i... :dance:
  8. komor

    wisko - uszczelka pod głowicą

    jak stoi odpalona, to trochę dymku leci, a jak mechanik za mną jechał "zobaczyć, czy kopci", to mówił, że śladu dymka :(
  9. Witam. Odwieczny problem - płyn chłodniczy. Jest tak: Zero wycieku - na pewno nie takiego - litr płynu na 200 km :jawdrop: Padło na uszczelkę, albo nawet na głowicę, to się okaże jak się rozbierze. Ale... wyszło w międzyczasie, że visco padnięte od wentylatora. I teraz - mój mechanik, znajomy mówi: "poczekaj chłopie z tą głowicą (uszczelką), zrób najpierw visco - może chłodzenia nie ma i płyn odparowuje i nie trzeba będzie rozierać silnika" Czy on może mieć rację? Czy to może mieć aż takie znaczenie? Zaznaczam, że przy regularnych dolewkach płynu nie mam problemów z ogrzewaniem czy z temperaturą silnika.
  10. komor

    Gdzie jest płyn chłodniczy?

    Własnie moja żona doniosła mi o kolejnym objawie. Jak ta bestia dzisiaj w trasie zaczęła się przegrzewać, przestała ogrzewać wnętrze to było czuć zapach spalonego płynu chłodniczego we wnętrzu samochodu.
  11. komor

    Gdzie jest płyn chłodniczy?

    Przewody "miętkie", ale na okręconym korku, rozgrzana na wolnych obrotach - spokój, na gazie zaczynają się delikatne gejzery. Faktycznie troszkę dymi ze zbiorniczka, ale nie niuchałem, różnica temperatur, myslałem, że to płyn paruje, jutro postaram się sprawdzić.
  12. komor

    Gdzie jest płyn chłodniczy?

    A właśnie nie za bardzo, tylko trudno mi teraz to ocenić, zimę mamy... ale nie czuć w spalinach specyficznego zapachu płynu chłodniczego...
  13. komor

    dziwny swad

    :) no i proszę... dobrze, że tak trywialny powód i tylko to - człowiek uczy się całe życie...
  14. komor

    Gdzie jest płyn chłodniczy?

    Jednak uszczelka? Tak optujesz? hmm... oby tylko...
  15. komor

    Gdzie jest płyn chłodniczy?

    Skąd takie urządzonko wytrzasnąć? Mój znalomy mechanik mówił, że autko pół godziny chodziło na 3 tys obrotów, zagrzane, na kanale, w pełnym ogrzewaniem... nigdzie ani kropelki. Ale jeżeli faktycznie jakimś przyżądem można to sprawdzić, to gdzie o to pytać? najlepiej Wrocław, może ktoś mógłby coś polecić...
  16. komor

    Gdzie jest płyn chłodniczy?

    Śladów masełka ani na korku, ani na bagnecie... nie ma płynu w oleju. To nie to.
  17. komor

    Gdzie jest płyn chłodniczy?

    Witam. Proszę o radę. Mechanik ze mnie żaden, więc i tak będę się musiał na kimś oprzeć. Objawy: płyn chłodniczy w zbiorniczku wyrównawczym - ok, układ odpowietrzony. Samochód przejeżdża ok. 500 km i zaczyna się podnosić temperatura silnika, zaczynają się problemy z ogrzewaniem. Już dwa razy dolewałem po ok. 5 litrów płynu. W między czasie wymieniony tzw. "miecz-szabla" i płytka pod potencjometrami nastawczymi nawiewów, bo były jazdy z ustawieniem ogrzewania. Teraz jest wszystko ok. grzeje tam gdzie ma i jak ma. Diagnoza mojego znajomego mechanika: "walnięta uszczelka pod głowicą i płyn chłodniczy ulega spalaniu z mieszanką" a to dlatego, że brak jakichkolwiek śladów wycieków, gdziekolwiek. Sprawdzone. Czy to możliwa przyczyna?? Czy rozbierać i wymieniać uszczelkę, czy może udać się do jakiegoś ASO (ale kasa... :() celem sprawdzenia i czy to ma jakikolwiek sens? Proszę o poradę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.