witam, Dzisiaj spotkala mnie niemila niespodzianka. Wracajac z pracy nagle zaczelo bardzo nieprzyjemnie drzec auto, bylo czuć mega bicia, myslalem ze auto sie rozleci. Najgorzej bylo na 5 biegu przy 80-90 km/h, jak przelaczylem na 4 bieg bylo delikatnie lepiej. Puszczalem gaz, drgania momentalnie znikaly, delikatnie dotykałem gazu ponownie mocno biło. Myslalem, ze nie dojade do domu. Zjechałem z trasy do miasta, 2 zakrety, zatrzymałem się wypuscilem znajomych z auta, startuje i czuje ze jest juz odrobine lepiej. Zacząłem delikatnie przyspieszać i drgania praktycznie ustąpiły. No to próba przeciągniećia go na obrotach i wszystko gra. Pozniej po paru km, czułem, że delikatnie coś drży, ale to nieznacznie. NA tą chwile po przejechaniu 10 km, bicie znikło. Proszę o pomoc od czego zacząć. Dodam ze auto ze skrzynia automatyczna w X