Optimus

Ktoś coś...?

Witam Mam problem na tyle poważny, że żaden z dotychczasowych diagnostów nie potrafi sobie z nim poradzić skutecznie. Dotyczą e61 2.0d 163 KM z automatyczną skrzynią biegów z 2007 roku po lifcie. Na początku zaznaczam, że opisane sytuacje są losowe. 1) Odpalam auto włączam D i gaśnie, ale w taki sposób jakby musiał ciągnąć autobus. Zdarza się, że dzieje się tak nawet bez załączonego biegu. 2) Gdy silnik w czasie jazdy nabiera temperatury (po 2-3 minutach) pedał gazu robi się "martwy". Chcę ruszyć na skrzyżowaniu a gaz jakby nie reagował. Dopiero mocniejsze wciśnięcie gazu powoduje, że po 2-3 sekundach nagle zaczyna się wkręcać na obroty, ale na początku z dużym oporem, tak jakby ciągnął za sobą autobus. Na prostej nabiera mocy przy ok. 2 tys obrotów. 3) Zdarza się, że gdy silnik jest już rozgrzany stojąc na skrzyżowaniu auto gaśnie podobnie jak w punkcie 1. Dzieje się to raczej na biegu - D przy wciśniętym hamulcu. 4) Zauważyłem, że nieraz zatrzymując auto na skrzyżowaniu (wiadomo, że spalanie jest wtedy minimalne) wskaźnik spalania potrafi równomiernie wskoczyć na maksymalne wartości i po kilku sekundach opada do minimalnych wartości i tak pozostaje dopóki nie ruszę. 5) Falowanie obrotów i szarpanie silnikiem przy 1,5 - 2 tys. obrotów + martwy pedał gazu. To kolejny objaw. Dzieje się to tylko w czasie jazdy. Dopiero mocniejsze wciśnięcie gazu niweluje problem. Jadąc szybciej przy większych prędkościach problem znika. Dodam, że na pierwszej z diagnoz wyskoczyły błędy: air-mass flow sensor i drugi particulate filter system. Po skasowaniu błędów problem pozostał, a błędy już się nie pojawiają. Odpinałem też przepływkę. Problem ustąpił ale tylko na dwa dni. Potem wrócił oczywiście przy odpiętej przepływce. Nadmienię, że ok. 500-600 km wcześniej była regenerowana turbina i był czyszczony chemicznie DPF. Na diagnozie DPF w bardzo dobrej kondycji.