Panowie, autko ostatecznie odpuściłam. Cenowo stanęło na 39500 zł (oczywiście po negocjacjach osobistych) z tym, że ma jeszcze do roboty sprawy lakiernicze i inne drobne , więc jakieś 3500 zł trzeba w niego wpakować. Poza tym silnik jest o mocy 143 km, a to podobnież najbardziej awaryjna opcja w tym modelu (przynajmniej tak twierdzą koledzy z forum przy moim temacie o sprawdzenie VIN). Mogę się mylić, ale chłopak nie wyglądał na typowego handlarza. Nie zmienia to faktu, że nadal szukam i obawiam się, że szybko nie znajdę :roll: Wbrew pozorom nie jest łatwo znaleźć kombi w benzynie, w bogatszej wersji, manualnej skrzyni, jako takim przebiegiem i z możliwym silnikiem...