Witam serdecznie, Od jakiegoś czasu jestem w posiadaniu bardzo ładnej jedyneczki w dieslu. Zakupiłem ją mając świadomość, że jest to pojazd z silnikiem specjalnej troski, dlatego od razu zrobiłem rozrząd oraz turbinę bo na łączeniu turbo z rurą prowadzącą do intercoolera kapało olejem. Turbinę oddałem do wg mnie konkretnej firmy (http://www.turbo-sprezarki.com.pl) na regenerację. Mój mechanik poskładał to wszystko do kupy i jak się później okazało po 4tyś. km z silnika dalej ubywa oleju tą samą drogą. Konkretnie ubyło mi 1l na tym dystansie. Tutaj szanowni forumowicze pojawia się pytanie co może być przyczyną. Zaznaczę, że ostatnio wymieniłem rurkę łączącą odmę z rurą pomiędzy filtrem powietrza a turbiną i była w środku cała w oleju. Odma z tego co mi wiadomo jest bezobsługowa w mojej wersji silnika. Zresztą pokrywa zaworów była czyszczona przy okazji wymiany rozrządu. Jeszcze dla pewności zdjąłem klapkę mieszczącą się za wlewem oleju i wszystko wyglądało w porządku. Zarówno sprężyna jak i gumka wyglądały jak nowe. Może mało dokładnie wyczyścili kanały w tej obudowie. Będę wdzięczny za każdą poradę. Napomknę jeszcze, ze mam uszkodzoną sondę lambdę. Szukam aktualnie używanej bo nowa za droga. Nie sądzę, ze mogłoby to mieć jakiś wpływ.