Witam. Długo szukałem podobnego tematu, mianowicie u mnie tez jest problem z gubieniem pradu podczas przekrecania kluczyka w pozycje zapłonu. To było dokladnie tak odstawiłam samochód jak codzien do garażu z mysla ze wieczorem jeszcze do pracy wyszedlem z samochodu zamknalem go z pilota wszystko ladnie pięknie, wracam wieczorem tak samo otworzył sie przekrecam kluczyk na pierwszy stopien zegary sie podswietlily mocnym swiatlem (czyli aku dobry) przekrecilem kluczyk na zaplon i w ulamku sekundy zgaslo wszystko jak by w tą chwile padł calkiem akumulator. Pierwsze o czym pomyślałem to zwarcie na alternatorze ale nie wiem, o dziwo tego dnia tez jezdzilem po bardzo dziurawej drodze tak jak pisal kolega przedemna. Wiem ze temat stary ale mam nadzieje ze pomożecie. * Problem rozwiązany przyczyną była luźna klema na akumulatorze :-D Pozdrawiam.