
bronek94
Zarejestrowani-
Postów
20 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Typ zawartości
Profile
Forum
Wydarzenia
Articles
Treść opublikowana przez bronek94
-
Dalej mam błędy vvt. Na początku kwietnia jestem umówiony na diagnozę tych błędów... zobaczymy co z tego wyjdzie. Nie przestała ;) Czyli to po prostu : Problem na 99% to stare opony. Z jednej opony ucieka powietrze, im go mniej, tym kierownicą bardziej trzęsie. Podejrzewam, że stara opona która właśnie jeździ swój ostatni sezon, jest nie dość że dziurawa to i krzywa i stąd te problemy. Podejrzewam że po zmianie na letnie będzie już OK. Żeby nie było tak kolorowo, że z N42 problemów co raz mniej, to po wymianie filtra kabiny i filtra powietrza (to akurat może być zbieg okoliczności) samochód po odpaleniu na zimnym jak chodzi pompa powietrza wtórnego trochę telepie budą, i nie chodzi tak jak powinien. Jak pompa się wyłącza po kilkudziesięciu sekundach, auto dalej ma wyższe obroty (te 1000rpm) bo się dogrzewa, ale pracuje już dobrze. Zastanawiam się czy po prostu siada pompka, czy ja gdzieś przy okazji wymiany tego cholernego filtra coś gdzieś rozpipcyłem... Montaż tego filtru to naprawdę wymyślił jakiś hiperinteligent...
-
Akumulator zmieniony 2 dni temu, póki co problem z odpalaniem nie występuje, nawet jak by dmuchawa przestała falować, jednak to jeszcze muszę posprawdzać (wcześniej też nie zawsze falowała). Bardziej mnie martwi teraz wartość pola "Crankshaft adaption Inlet bank1" z powyższych screenów EDIT: Już doczytałem "w internetach" że w większości przypadków jest taka wartość. Więc ten temat można pominąć. Jeszcze kwestia tego gaśnięcia na ciepłym silniku : " Po przyjeździe silnik ciepły, próbuję odpalić samochód, przekręcam kluczyk, samochód się uruchamia i jak maleją obroty do tych 600-700 to po prostu gaśnie. Za drugim lub trzecim razem jest ok, chyba że zdążę dodać trochę gazu to też jest OK." Zauważyłem, że wystarczy że dodam mu trochę gazu aż zgasną kontrolki "Check Engine i EML". Jak zgasną to jest OK. Jak nie dodam gazu podczas gdy check i eml się świecą, to samochód gaśnie.
-
Dzięki za odpowiedzi, Auto jest po dzwonie więc jest to możliwe. Da się może jakoś sprawdzić podnosząc auto stawiając na jakiś klockach i kręcąc kierownicą? Problem występuje w zależności od prędkości, przy wolnej jeździe kierownica wraca powolnymi skokami, przy większych prędkościach są to częstsze skoki po prostu, tak jak by nie wiem, krzywe koło, oś lub tarcza (a, tutaj wam też nie powiedziałem że mam krzywą tarczę :shock: ) Więc tym problemem w zasadzie zajmę się po wymianie tarcz hamulcowych co też mnie czeka. Zastanawiam się tylko jak bardzo istotne to jest czy nie wytrzaskam sobie jakiś sworzni takim jeżdżeniem albo nie rozwalę magla. Dziwne jest tylko to, że problem występuje tylko przy odkręcaniu kierownicy nic nie czuć przy skręcaniu. - Tak aku będę wymieniał "na dniach" bo już jest stary i bardzo słaby, wczoraj po "zabawie" inpą przy wyłączonym silniku, sprawdzałem sobie możliwości z otwartymi drzwiami, po godzinie nie dało się odpalić samochodu - próbował, migały diody na liczniku, nawet światła się włączały. Na kablach odpalił bez zająknięcia. Mechanik twierdzi, że podmieniał i czujnik i sterownik na sprawny i błędy w dalszym ciągu się nie kasowały... Cholera, może musiałbym się zainteresować tym kołem zębatym, jednak czy w tym przypadku błąd powinien dać się skasować ? (przy włączonym lub wyłączonym silniku) Nie ma Sprawdzałem sobie wczoraj jeszcze błędy w inpie, zauważyłem że mimo wymienionej przepływki na nówkę, błąd przepływki dalej się pojawia (daje się skasować). Muszę chyba sprawdzić szczelność dolotu ... Silnik na biegu jałowym przy wyłączonej klimatyzacji trochę faluje - nie jest to jakieś gigantyczne falowanie, jednak tak jak by co jakiś czas coś go "przytłumiło" i później pracuje dalej normalnie przez kilkanaście sekund. Zauważyłem też pewną nieprawidłowość w polu Crankshaft adaption Inlet bank1 (adaptacja rozrządu wlotowego?) Wartości w air masse, na ssaniu jest około 30, na jałowym około 11. Moglibyście zerknąć na poniższe zdjęcia i poszukać niepokojących wartości ?
-
Dzięki za odpowiedź, zapomniałem jeszcze dopisać że często przy tym drugim lub trzecim odpalaniu na zimnym kiedy rozrusznik nawet nie kręci ani nie tyka nic, to jak już rozrusznik załapie i kręci to miga lampka kontrola trakcji w rytm kręcenia i później już jest OK. Na pewno jeż ? da się jakoś tego jeża przemierzyć, sprawdzić czy jest wadliwy ?
-
Cześć wszystkim, Pojawia się kolejny problem z moim N42, mianowicie niedawno były robione uszczelniacze zaworowe w porządnym Katowickim serwisie, do tego wyskoczyło jeszcze parę uszczelnień typu vacuumpompa itp. bo żarł olej. Podczas prac okazało się że wcześniej był przestawiony rozrząd o 180 stopni przez poprzedniego mechanika (nie wiem jak :shock: ), i zostało to ustawione teraz poprawnie. Generalnie problem mógł występować już prędzej, jednak po tych pracach nasilił się kilkukrotnie. 1. Rano, silnik zimny, próbuję odpalić samochód, przekręcam kluczyk - nie ma reakcji żadnej, nawet nie próbuje kręcić, za drugim lub trzecim razem odpala prawidłowo i wszystko jest OK. 2. Po przyjeździe silnik ciepły, próbuję odpalić samochód, przekręcam kluczyk, samochód się uruchamia i jak maleją obroty do tych 600-700 to po prostu gaśnie. Za drugim lub trzecim razem jest ok, chyba że zdążę dodać trochę gazu to też jest OK. 3. Oprócz tego faluje mi dmuchawa 4. Podczas odkręcania kierownicy przy mniejszych prędkościach kierownica wraca skokowo co da się nie tylko wyczuć ale i zauważyć jednak problem kierownicy może być związany albo z kołami albo z hamulcami. W październiku wydałem kolosalne pieniądze na "naprawę valvetronica" gdize został wymieniony silniczek valvetronic i czujnik położenia wału mimośrodowego - wszystko ORI (teraz się okazuje że nie wiadomo czy potrzebnie) Mimo to, że kontrolki zgasły (być może dlatego że była odłączona wtyczka od czujnika wałka) to w komputerze ciągle występują błędy VVT-guide sensor i VVT-reference sensor które nie dają się kasować, nawet jak były podmieniane na sprawne w serwisie (tutaj opisywałem ten problem viewtopic.php?f=69&t=314684&p=2318300#p2318300 ) Wymieniałem również przepływkę na nówkę Boscha bo ciągle wywalał błąd na starej przepływce. Mam wrażenie że samochód nie ma takiej mocy jak powinien mieć. Jak jeździłem na wypiętej wiązce od czujnika, samochód miał check engine + EML, trzeba było ruszać z trochę większych obrotów ale auto miało jakoś tak odczuwalnie większe kopyto (być może to tylko złudne odczucie). Valvetronic podobno zawsze był adaptowany po wszelakich zmianach / podmiankach itp. Mechanik twierdzi, że z błędami które opisałem wyżej to system valvetronica w ogóle nie działa. Zaczynam się zastanawiać czy tu jest problem wiązki, czy na te błędy wpływa może jakiś jeszcze inny czujnik - wszyscy wiemy ile ich nawpieprzali do tego silnika, i to przez ten 'inny czujnik' te błędy nie dają się kasować. Jak każdy od początku byłem nastawiony ochoczo na naprawę tego silnika, doprowadzenie go do ładu i składu z racji że ma potwierdzony niski przebieg, jednak był zaniedbany brakiem wymiany oleju, mimo to co kolejne pieniądze wydane w serwisie na rzeczy które prawdopodobnie są robione niepotrzebnie zaczyna mnie mocno irytować... Gdzieś tam doczytałem że objawy mogą wksazywać na uszkodzony czujnik wału i regulator alternatora, co o tym myślicie ?
-
Może ktoś inny wie jak najprościej sprawdzić wiązkę idącą do czujnika wałka mimośrodowego. W ostateczności po prostu sprawdzę tylko wtyczki i przewody w samej wiązce od komputera vvt do czujnika, nic innego mi nie pozostanie.
-
Masz rację, w moim jest komputer i był podmieniany do sprawdzenia. Jest to jakiś trop, ale wg mnie jeśli by było uszkodzone bądź by go brakowało, na pewno aktualny mechanik by to zauważył i by mnie o tym poinformował. Druga sprawa jeśli same koło magnetyczne było by uszkodzone, to błąd dałby się wykasować. W jaki sposób to najlepiej sprawdzić ? Miernikiem, mierząc napięcie, oporność między pinami, połączenie od punktu A - B ?
-
Jestem z okolic Katowic. Z informacji które dostałem od mechanika który naprawiał valvetronic, dostałem informację że wymienił silniczek valvetronic na nowy oraz czujnik na nowy. I to tyle. Przy wymianie czujnika jeszcze coś się wymienia ? Stary czujnik i silniczek dostałem, i czujnik to był ten od wałka mimośrodowego (o ile dobrze rozumiem to ten od valvetronica), do którego wpina się tą wielopinową okrągłą wtyczkę, którą muszę wyczyścić. Problem jest jeszcze taki, że u innego mechanika i czujnik i sterownik valvetronica był podmieniony dla sprawdzenia czemu błędy nie dają się kasować. Nie znikają ani na moment. Stąd podejrzenie o połączenie...
-
Dzięki za szybką odpowiedź. Podobno tak - ręki sobie uciąć nie dam, nie było mnie przy tym. Jak ostatnio oglądałem to nie było. Jak najlepiej wyczyścić taką wtyczkę ? Są jakieś preparaty do usuwania oleju, czy najprościej benzyną ? Wrzucam screena z inpy, w odczycie z Rheingolda u mechanika było to samo, poza tymi bzdurnymi przebiegami które na każdym kolejnym programie i kolejnego mechanika są śmieszniejsze.
-
Cześć wszystkim, Silnik N42B18 Ostatnio oddałem samochód do wymiany uszczelniaczy zaworowych bo paliło mi olej. Poprosiłem też mechanika żeby przeanalizował skąd w silniku mam ciągle dwa błędy, których nie da się skasować nawet na wyłączonym silniku. 2850 Variable valve gear - guide sensor 2852 Variable Valve gear - reference sensor Niedawno był naprawiany valvetronic (wymiana silniczka i czujnika wałka mimośrodowego - w tusk piniędzy wszystko nowe ori + robocizna) rzeczywiście, kontrolka już się nie świeci - gaśnie po chwili od uruchomienia silnika ( gdzieś wyczytałem że powinna przed uruchomieniem zgasnąć ) Aktualny mechanik podmieniał jednak zarówno czujnik jak i sterownik valvetronica i błędy w dalszym ciągu nie dają się kasować. Najprawdopodobniej valvetronic w ogóle w dalszym ciągu nie działa, otwiera tylko zawory na pełną i tak sobie jeżdżę i palę 9 litrów na 100km benzyny albo więcej niezależnie od tego czy miasto czy trasa. Zaproponował żeby sprawdzić wiązkę do valvetronica, być może tutaj leży problem. Stąd piszę do was z pytaniem od czego zacząć, czy są gdzieś schematy w jakich miejscach powinny być jakie napięcia lub przynajmniej skąd dokąd prowadzą odpowiednie przewody w tej wiązce? Mam garaż, kanał, narzędzia i fach elektronika więc myślę że sprawdzenie tego nie będzie dla mnie dużym wyzwaniem. Proszę o pomoc.
-
Podepnę się pod temat, mam silnik N42B18 (w e46), również valvetronic, po wymianie silniczka vvt i czujnika wału mimośrodowego, kontrolki checka i EML gasną po uruchomieniu silnika (wczesniej świeciły ciągle), jednak w komputerze dalej mam 3 błędy: 2852 rev sensor 2850 guiding sensor 2783 hot air mas Po skasowaniu hot air mas zniknął, podejrzewam, że jak wrócę do domu i sprawdzę to znowu będzie (był wcześniej kasowany i się pojawił). Wygrał ktoś z tymi błędami ?
-
Dzięki za odpowiedź, myślę że w poniedziałek/wtorek sprawdzę jak te cewki wyglądają. A ogólny brak mocy może też od tego zależeć ? Silnik ma naprawdę mało przejechane, czy po 80 000 km (tak, na 100% sprawdzony przebieg) cewki mogą już paść ? Samochód oczywiście po dzwonie. I czy takie przerywanie nie powinno coś wykazać na komputerze ? Zamierzam kupić interfejs żeby co chwilę nie biegać do mechanika i płacić za diagnozę - macie jakieś dobre sprawdzone kable do diagnostyki ? oczywiście w "normalnej" dla przeciętnego Kowalskiego cenie.
-
Mam kolejny problem, wcześniej pisałem o pomoc przy ogarnięciu w błędach itp itd... Po wymianie silniczka valvetronic, czujnika valvetronic (czyli czujnik wałka mimośrodowego = 1000zł :( ) kontrolki check engine i EML nareszcie gasną. Gasną po uruchomieniu silnika (nie wiem czy to prawidłowo). Samochodem nareszcie da się normalnie ruszyć z miejsca bez wkręcania go do 3 tys. obrotów. ogólnie mniej szarpie i wydaje się być OK. Tylko się wydaje, gdyż mam wrażenie że po tych naprawach samochód jeszcze bardziej stracił moc niż miał ją w trybie awaryjnym, przy odłączonym valvetronic. Wcześniej w błędach pojawiała się również przepływka. Nie wiem jak jest teraz bo nie byłem jeszcze na diagnostyce od czasu naprawy valvetronica (check engine nie świeci) Nie wiem nawet czy mechanik cokolwiek robił przy komputerze, gdyż airbag który mi się świeci od czasu odłączenia wtyczki poduszki w drzwiach - dalej jest niewykasowany (czy wykasowanie błędów check engine kasuje również błędy airbag czy to inny całkowicie rozdział ?) Zauważyłem, że jadąc samochodem przy przyspieszaniu od czasu do czasu auto jakby na moment przerwie, tak jak bym na sekundę puścił i znowu kliknął gaz. Dzieje się sporadycznie (2 - 3 razy w ciągu trasy 25 km po mieście). Spalanie paliwa czy w zakorkowanych Katowicach (trasy po 25km) czy na autostradzie (trasy po 30km) ciągle mam w okolicach 8,9 - 9,1 litra. Dodam, że jeżdżę w miarę możliwości "eko" - raczej nie żyłuję silnika. Do tego wszystkiego zauważyłem jakieś dziwne zachowanie economizera, który przykładowo podczas hamowania ciągle leci w górę (do pozycji około 7-8) Wcześniej przy odłączonym silniczku valvetronic tego nie było, podczas hamowania co prawda minimalnie rósł, jednak po chwili spadał do 0. Teraz to żeby było 0 to trzeba faktycznie się zatrzymać. Przy odłączonym Valvetronicu zauważyłem że przy 4 biegu podczas depnięcia w pedał gazu wskazówka economizera zatrzymywała się na ~16L. Proszę o informację gdzie dostanę najwłaściwszą diagnozę tego całego problemu. Nie chcę wymieniać na chybił trafił (jak każdy) jednak pytanie, gdzie dostanę trafną diagnozę gdzie nie wtopię kupy kasy w naprawy. Czy przykładowo ASO BMW Gazda Group w Gliwicach (przy europie centralnej) byli by wstanie właściwie określić diagnozę ? albo przykładowo ASO z Katowic lub Mikołowa. Jeżdżenie po "specjalistach" z inpą/istą i płacenie stówy za odczyt błędów i diagnozę typu "jo to bym zaczoł łod wymiany.....(tu sobie wpiszcie dowolną część np. "gomki na zaworach")... a dalyj to łobejrzymy co sie bydzie dzioło" zaczyna być irytujące. A może jest ktoś z okolic Bytomia / Radzionkowa / Tarnowskich Gór / Piekar Śląskich / Katowic / Gliwic kto byłby w stanie mi pomóc ? Wiem że to trudny silnik, jednak to żadna wymówka, dla prawdziwego mechanika :nienie: Pozdrawiam wszystkich i z góry dziękuję za odpowiedzi. Damian.
-
[e46] [316i] sedan FL, co było spawane w bagażniku ZDJĘCIA
bronek94 odpowiedział(a) na bronek94 temat w Blacharstwo i lakiernictwo, szyby, wygląd
Temat do zamknięcia :) -
[e46] [316i] sedan FL, co było spawane w bagażniku ZDJĘCIA
bronek94 odpowiedział(a) na bronek94 temat w Blacharstwo i lakiernictwo, szyby, wygląd
Pocieszyliście mnie. A co myślicie o tych spawach podłużnic? -
Witam Kupując samochód dowiedziałem się że był bity z przodu lewej strony, do tego porysowane drzwi, i tylny lewy błotnik. Zostało to naprawione, drzwi wymienione i wszystko OK. Pojechałem na przegląd wszystko w porządku, od spodu samochód utrzymany rewelacja (ma niski przebieg). Nie chce mi się wierzyć że nie wiedział co było robione z tyłu, jednak na oddanie samochodu już za późno. Była jednak woda w bagażniku. zacząłem więc rozbierać po kolei tapicerki z bagażnika żeby poprawić uszczelkę z reflektora żeby już nie lało. A tu niespodzianka. Podłużnice wydają się spawane, zasmarowane, rdzy jako takiej nie ma, jednak sam fakt mnie martwi. Martwi mnie też fakt, że ten samochód mógł mieć dwie stłuczki za sobą, gdzie po pierwszej wymieniono całą "dupę". Jutro będę sprawdzał miernikiem lakieru czy nie ma na słupkach kitu, jednak czy ktoś mógłby zerknąć na zdjęcia, powiedzieć co o tym myśli oraz powiedzieć, czy w jego e46 sedanie też jest taka mata z tyłu bagażnika zakryta gumowym dywanikiem. Zastanawiam się czy oryginalnie tą matę montowano, czy nie bo wygląda na fuszerkę. Poniżej dodaję zdjęcia.
-
Kod błędu, INPA, Check Engine, Diagnoza, Rozkodowanie błędów
bronek94 odpowiedział(a) na przemekmdc temat w E46
Samochód był robiony wcześniej u specjalisty od BMW, rozmawiałem z nim, przedstawił mi że do wymiany są krzywki valvetronica. Koszt samych krzywek 1500zł. Boję się zapytać o koszt robocizny jeszcze do tego. Jednak stwierdził, że to nie musi być zrobione "na już" że samochód może tak jeździć i jest OK, po prostu z czasem wypadało by to wymienić. Oprócz tego w przyszłości czeka wymiana odmy. On wymienił rozrząd, zrobił ogólny przegląd, zmienił olej. Podobno przyczyną tych problemów jest za rzadko wymieniany olej przez poprzednią właścicielkę... Tłumaczył, że krzywki valvetronica generalnie działają, jednak czasami się zatną i wtedy wywala te błędy itp. Przypomnę że mi świeci cały czas Check Engine a czasami EML... Po skasowaniu błędów, 25 kilometrów drogi nie zaświeciło się nic, dopiero po godzinnym postoju po odpaleniu samochodu wyrzuciło ponownie błędy. Co myślicie o tej diagnozie ? W jednym serwisie chcą wymieniać silniczek valvetronic warty 600zł, w drugim serwisie silniczek i przepływomierz lub przepustnicę za 1000zł, w trzecim krzywki valvetronica za 1600zł. Wszystko to kwoty bez robocizny. Jeden z warsztatów powiedział, że wymiana krzywek to remont silnika i taki remont kosztuje u nich 4000zł... Wszyscy oglądają te same błędy silnika tylko jeden mechanik który mówi o krzywkach widział silnik jak robił rozrząd. Edytowano 19.09.2016 - do tego wszystkiego znika mi olej... Kuźwa, co jeszcze :/ -
Kod błędu, INPA, Check Engine, Diagnoza, Rozkodowanie błędów
bronek94 odpowiedział(a) na przemekmdc temat w E46
To też mógł by być powód, dlaczego diagnosta nie potrafił ustawić valvetronica (w ogóle nie odpowiadał). A jest możliwośc, że samochód nie przechodzi w tryb awaryjny mimo odłączonego siłownika valvetronic ? Wracając jeszcze do tematów dziwnych przebiegów, da się jakoś w prosty sposób sprawdzić, czy moduł ZKE działa lub czy jest poprawnie ustawiony ? -
Kod błędu, INPA, Check Engine, Diagnoza, Rozkodowanie błędów
bronek94 odpowiedział(a) na przemekmdc temat w E46
Chyba że rzeczywiście jest tak jak zauważyłem, że po prostu powinniśmy pomijać to zero na końcu, wtedy przebiegi typu 55 tysięcy lub 48 tysięcy przy danym błędzie były by wiarygodne. A jakieś informacje na temat samych błędów ? Wyczytałem na zagranicznych forach, że te błędy chodzą "w kupie" czyli że jeden z użytkowników również miał komplet takich błędów (oczywiście że nie wszystkie, ale w tym wypadku podejrzewał bym tylko 3 rzeczy do sprawdzenia - nie wiem jak z valvetronic, bo diagnosta próbował go ustawić i się nie dało co by wskazywało na jego uszkodzenie). -
Kod błędu, INPA, Check Engine, Diagnoza, Rozkodowanie błędów
bronek94 odpowiedział(a) na przemekmdc temat w E46
Witam wszystkich, Kupiłem e46 316i z 2002 roku uwaga, z przebiegiem 76000km (tak, nie ma tu pomyłki o jedno zero ;) ) - z Niemiec Za żadne skarby nie wierzyłem w ten przebieg mimo tego, że w dokumentach wszystko się zgadza, regularny przegląd w TUV co dwa lata - kilometry i daty również się zgadzają, naklejka oryginalna, jedna właścicielka (niemka) w Briefie. Pierwszym krokiem był telefon do ASO, gdzie miła Pani wyraźnie zdziwiona powiedziała że samochód ostatni raz był u nich badany w 2013 roku (pod koniec 2013 miał stłuczkę z czego mam zdjęcie i stał dwa lata w Niemczech po czym przyjechał do lakiernika który zrobił ten samochód dla jego córki na początku roku 2016 - tak, znamy się przez jego córkę :P i samochód jest na prawdę dobrze zrobiony) i miał wtedy odczytane 53 tysiące kilometrów oraz że wszystkie naprawy były robione zawsze u jednego dealera. Ten fakt sprawił, że wziąłem samochód. W samochodzie świeci check engine, czasami EML no i olej na żółto (na bagnecie jest minimum - nie zdążyłem uzupełnić). Postanowiłem pojechać na komputer sprawdzić błędy i zająć się kontrolką. Mechanik z dobrze ocenianego serwisu BMW, podłączył pod komputer wyczytał, valvetronic, przepustnicę, cośtam i cośtam po czym wykasował błędy. Powiedział że ten samochód ma przejechane 433 tysiące kilometrów :!: Ja w szoku, brat w szoku, sprzedawca w szoku (oczywiście poleciałem do niego od razu żeby oddać samochód, powiedział że na drugi dzień (wczoraj) da mi znać i postanowimy co zrobimy). Na drugi dzień pojechałem jeszcze do dwóch innych mechaników, którzy stwierdzili że było by to nie możliwe, samochód jest na prawdę w rewelacyjnej kondycji i 433 tysiące to jest mega bzdura. Po wykasowaniu błędów na drugi dzień check oczywiście się zaświecił, EML też tam w pewnym momencie się zaświeciło, i poziom oleju również. Pojechaliśmy na komputer drugi raz, po wydruk błędów które były już inne niż poprzednio i które załączam w screenie poniżej. Najdziwniejsze są te przebiegi przy których wystąpiły błędy. Teraz w szoku jest nawet mechanik, który to sprawdza. Powiedział że pierwszy raz w życiu widzi coś takiego, takie rozrzuty. Oprócz tego sprawdził w bazie BMW, że ostatni serwis był w 2008 roku gdzie tam było bodajże 43 tysiące km więc to też by się zgadzało. http://oi64.tinypic.com/dzfpjr.jpg Zauważyliśmy dziwną przypadłość, że na końcu każdego przebiegu jest 0 - podejrzewam, że samochód ma na prawdę przejechane 76 tysięcy a te przebiegi w rheingoldzie po prostu nie są przesunięte w prawo i wyświetlają te zera na końcu. Dodam jeszcze że samochód mimo kontrolek, nie przechodzi w żaden tryb awaryjny, jeździ całkiem w porządku zbiera się całkiem w porządku mimo tych 115 koni (wcześniej jeździłem oplem 45KM więc zrozumcie :D ). Mógłby ktoś sprawdzić te błędy i powiedzieć co na pewno jest do zmiany ? Nie chcę wydawać kasy (jak każdy) na niepotrzebne wymienianie częśći, a jest możliwość że jeden błąd jest powiązany z drugim. Wszyscy podejrzewają przepływomierz, czujnik położenia wału rozrządu, czujnik oleju (tu się wstrzymam aż uzupełnię olej) no i jeszcze valvetronic. Miał ktoś podobny przypadek z diagnostyką komputerową jeśli chodzi o kilometry ? Proszę o fachową poradę