Witam wszystkich forumowiczów. Jestem tu nowy. Mam dość spory problem z moim e46 2.0d 2000rok sedan. Jestem posiadaczem tego modelu od ponad roku. Od czasu jak go kupiłem cały czas walczę z zawieszeniem przednim. Lewa strona jest kompletnie nowa. Na diagnostyce nic nie widzieli oprócz poduszki Macphersona. Wymieniłem ale stuki nadal są. Dochodzą z lewego koła. Przy przejeździe przez koleiny nawet ledwo widoczne słychać bicie metalu o metal. W sumie taki głuchy pogłos. W zeszłym roku wymieniony cały wahacz, następnie łączniki stabilizatora, maglownica wraz z końcówkami, gumy stabilizatora i poduszka Macphersona . Został tylko drążek kierowniczy. Amorek ponad 80% sprawności. Sprężyny całe bez żadnych pęknięć. Przy hamowaniu odgłosy te są mniej słyszalne. Pomóżcie proszę bo już ręce mi opadają. :mad2: :mad2: zapomniałem dodać że odczuwalne jest takie lekkie "wyrywanie" kierownicy przy tych stukach.