Skocz do zawartości

Bartok

Zarejestrowani
  • Postów

    3
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez Bartok

  1. Jestem już po wymianie pompy i wszystko wróciło do normy. Nareszcie mogę się cieszyć i w pełni wykorzystywać moc autka. Jadę wyżyć się na jakiś placyk. Dzięki za opinie pozdrawiam
  2. Dzięki Koledzy za opinie. Muszę dalej próbować. Zacznę chyba od pompy wodnej, bo w BMW powiedzieli, że zdarza się sytuacja że wałek na pompie ma delikatny luz i wtedy zasysa powietrze. Nie mam do końca przekonania, że to jest to ale trzeba od czegoś zacząć. Co do ubytku płynu to faktycznie takowego nie ma, ale podobno nie jest to objaw konieczny wydmuchanej uszczelki. Jeżeli chodzi o zamulenie chłodnicy to przy okazji wymiany pompy poproszę żeby to sprawdzili. Pozdrawiam
  3. Witam wszystkich! Jestem szczęśliwym posiadaczem BMW od dwóch tygodni i niestety pojawiły się pierwsze kłopoty. Proszę o pomoc! Zacznę od początku. Kupiłem E-36 z silnikiem 2,8 jest to moje pierwsze autko z napędem na tylną oś, więc już parę dni po przyjeździe do Polski postanowiłem trochę poszaleć. Wykręciłem parę bączków i… Zagrzałem silnik tak, że zagotowałem wodę w układzie chłodzenia. Ostudziłem ją uzupełniłem płyn, ale niestety nadal się grzała. Chłodnica była zimna, więc diagnoza prosta – termostat. Wymieniłem. Przy okazji sprawdzili pompę wodną twierdzą, że jest ok.. Pomogło, ale tylko częściowo. Chłodnica zaczęła się nagrzewać, ale auto nadal się grzało. Okazało się, że visko nie działa (można było zatrzymać je palcem nawet na gorącym silniku). Wymieniłem. No i tu zaczynają się problemy, ponieważ teraz mam następujące objawy: Podczas normalnej jazdy (bez katowania), co jakiś czas temperatura skacze do 3/4 wskaźnika. Po przejechaniu ok. 2 km nagle opada do normalnego położenia. Jak się zatrzymam i odkręcę odpowietrznik to od razu temperatura na wskaźniku opada, a do tego płyn który sączy się z odpowietrznika nie jest tak bardzo gorący, nie sprawia wrażenia jakby był na granicy gotowania. Wygląda na to, że gdzieś w układzie jest bąbel powietrza. Od razu zaznaczę, że układ był odpowietrzany w warsztacie kilkakrotnie. Podobno nie jest to takie proste, ale robili to mechanicy i twierdzą, że na 100% jest dobrze odpowietrzony. Drugie dziwne objawy to fakt, że ogrzewanie wnętrza samochodu działa tylko na wolnych obrotach. Jak silnik ma 1000 obrotów to ze wszystkich nawiewów leci gorące powietrze. Wystarczy jednak, że wkręcę silnik tak gdzieś na 4000 obrotów to po ok. minucie zaczyna lecieć kompletnie zimne powietrze. Dla mnie to trochę nie logiczne, jeżeli już to powinno być odwrotnie na wolnych nie grzeje, a jak go wkręcam na obroty to zaczyna grzać. Jeszcze jedno samochód bez obciążenia (na postoju) pracuje bez zastrzeżeń. Może stać 30 i temperatura nie idzie do góry. Nic się nie dzieje Wygląda mi na to, że skądś do układu chłodzenia dostaje się powietrze. Co to może być? Czy uszczelka pod głowicą? Ale nie ma żadnych innych objawów. Silnik pracuje normalnie. Nie gotuje się. Nie ma musztardy ani w wodzie ani w oleju. Może macie jakieś inne pomysły? Proszę o pomoc Pozdrawiam
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.