witam ponownie auto kupilem na 15 calocwych felgach i oponach zimowych. po przejechaniu kilku tys km zaczalem wyczuwwac coraz mocniejsze drgania przy predkosciach 80-120 i przy chamowaniu. przyszedl czas na zmiane kol na letnie i kupilem NOWE felgi 17, oraz lekko podjechane opony GoodYear Excellence 225/45/17. po wywazeiu i zalozeniu , drgania byly wyczuwalne jednak duzo mniej. po przejechaniu kolejnych +/- 2tys zaczedlo robic sie podobnie. klocki byly juz skonczone, zamowilem wiec nowiutki zestaw ATE na przod ( tarcze i klocki). jednak i to nie pomoglo....fakt ze przuy chamowaniu nie drzalo ale przy stalych predkosciach sa lekko wyczuwalne drgawki... Zrobilem na nowych klockach i tarczach moze z 1,5tys km i wydaje mi sie ze znowu zaczyna delikatnie przy chamowaniu latac kiera ( bo przy 80-120 caly czas lata - przy wyzszych idzie jak po masle- igielka ), chociaz przy chamowaniu z np 180 nie jest jakos wyczuwalne, to przy predkosciach gdzie zawszae drzy, to hamowaine jeszcze to nasila. tak wiec kola wywazone 2x. nowe felgi, nowe tarcze, nowe klocki, nowe amory przod...nadal drgaia. ktos podpowiedial mi ze mam jechac do jeszcze jednego wulkanizatora, jakies dobrej firmy co konkretnie dowaza, bo to delikatne auto i takie sprawy wychodza.....prosze o porade, bo jestem jednym z tych ktorym nie moze cos stukac i drzec......:) pozdr baja