Witam jestem tu nowy przeszukałem wiele wiadomości ale nie znalazłem konkretnej wypowiedzi. Jestem użytkownikiem BMW E60 2,5 D od jakiś 4 miesięcy, po drodze zaraz po zakupie okazało się że dymi oraz jest zamulona oddałem ją do diagnozy. Diagnoza początkowa uszkodzona pokrywa zaworów dziura ok 2 cm (nie pęknięcie) tylko dziura. Wymieniona zastała pokrywa mechanik przy okazji powiadomił mnie że mam prawie nowe wtryski w każdym bądź razie wymieniane wszystkie moja radość nie trwała jednak długo otóż auto dalej jechało jak wóz drabiniasty kolejna diagnoza i stwierdzenie Filtr cząstek stałych ok wycinamy wgrywamy program fajnie auto ma moc jednak cały czas dymi na niebiesko podczas odpalenia i gdy jest niedogrzane. Oddałem do mechanika mówi do mnie wtryski ok sprawdzone wszystkie ok 1 słabszy ale to niemożliwe aby aż tak dawał dymi, mówię może mechanik się myli i to olej ale zrobiłem autem 6 tys km od wymiany i nawet grama nie ubyło woda również jest, także jednak to układ paliwowy ale co może być nie tak? Auto jak się nagrzeje to nawet dymka nie da jednak do momentu nagrzania pomyka za mną brzydka niebieska chmura dymu. Nadmienię że z tego co się orientuje nie grzeje żadna ze świec nie wiem czy to wina sterownika czy świecie się popaliły. Aha jeszcze gdy tak autem stoję sobie a ono dymi to również nierówno pracuje silnik bardzo skacze na obrotach i wtedy też wydobywa się najwięcej dymu, gdy auto się nagrzeje to objawu również brak czyli silnik pracuje równiutko i pięknie jak to 6-cio cyilndrówka. Auto ma aktualnie ok 240 tys km wszystko ok poza wyżej wspomnianym problemem. Czy ktoś miał podobny problem i jak się z nim uporał? Proszę o pomoc bo wygodne auto a nie chciałbym się pozbywać :( może to jakaś błachostka a robi wielkie problemy.